Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 18.07.2014

Amerykanie mają dowody na to, że Boeing 777 został zestrzelony

System radarowy USA widział wystrzeloną rakietę typu ziemia powietrze, która zestrzeliła samolot Malaysia Airlines. Takie informacje podają amerykańskie media powołując się na anonimowe źródła w administracji Białego Domu.

Według mediów, radary zanotowały moment, kiedy maszyna została trafiona.

Katastrofa samolotu. "To był akt terroru" [relacja]

Według agencji Reuters, pochodzenie rakiety nie jest jasne. Powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela władz USA agencja podaje, że Waszyngton ma silne podejrzenia, że rakietę wystrzelili wspierani przez Rosję ukraińscy separatyści. Nie ma natomiast żadnych dowodów na to, by rakietę wystrzeliły ukraińskie siły rządowe lub by zaginął im jakikolwiek system rakietowy.

Stany Zjednoczone zaoferowały pomoc w ustaleniu przyczyn katastrofy. Waszyngton podkreśla, że dysponuje niezbędnym sprzętem, który pomoże w śledztwie, a przede wszystkim dzięki niemu być może uda się ustalić sprawców zamachu.
Wiadomo, że Barack Obama niedługo po tragedii rozmawiał z Władimirem Putinem. Brak jest jednak szczegółów na ten temat. Natomiast wiceprezydent Joe Biden telefonował do Petro Poroszenki, który przyjął propozycję doradztwa ekspertów z USA.

Joe Biden, wiceprezydent USA (źródło: CNN Newsource/x-news)

Trzy miesiące temu Amerykańska Agencja Lotnicza zabroniła krajowym przewoźnikom przelatywania przez obszar, który znajduje się niedaleko, gdzie w czwartek doszło do tragedii. Pentagon z kolei poinformował, że Rosja zgromadziła w okolicach wschodniej granicy z Ukrainą około 12 tysięcy żołnierzy oraz ciężki sprzęt, którego część trafia w ręce separatystów.

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu. Zobacz serwis specjalny

Większość spośród 280 pasażerów malezyjskiego samolotu było Holendrami - poinformował w Amsterdamie Huib Gorter, menedżer na Europę linii Malaysia Airlines, do których należała rozbita maszyna.
Według Gortera, na pokładzie Boeinga 777 było co najmniej 154 Holendrów, 27 Australijczyków, 23 Malezyjczyków, 11 Indonezyjczyków, sześciu Brytyjczyków, czterech Niemców, czterech Belgów, trzech Filipińczyków i Kanadyjczyk, zaś narodowość pozostałych 47 pasażerów nie jest znana. Wszystkich 15 członków załogi było Malezyjczykami.

MSZ twierdzi, że na razie nie ma informacji wskazujących na to, by na pokładzie byli Polacy.

IAR/asop

''