Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 19.07.2014

Kaczyński, Gowin i Ziobro podpisali porozumienie o współpracy. "Jedność staje się faktem"

Liderzy PiS, Solidarnej Polski i Polski Razem wystąpili wspólnie na spotkaniu zorganizowanym przez PiS. Zgromadzenie Obywatelskie odbywa się pod hasłem "Czas na zmiany".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i lider Polski Razem Jarosław Gowin, podczas zorganizowanego przez PiS zgromadzenia obywatelskiego Czas na zmiany, mającego na celu zjednoczenie prawicy,Prezes PiS Jarosław Kaczyński, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i lider Polski Razem Jarosław Gowin, podczas zorganizowanego przez PiS zgromadzenia obywatelskiego "Czas na zmiany", mającego na celu zjednoczenie prawicy, PAP/Jakub Kamiński
Posłuchaj
  • Jarosław Kaczyński podpisał porozumienie z liderami Solidarnej Polski i Polski Razem. Więcej o tym, Agnieszka Rucińska/IAR
  • Jesteśmy razem, ale nie jesteśmy w jednej partii politycznej - powiedział po zakończeniu spotkania Zbigniew Ziobro dziennikarzom/IAR
  • Jarosław Gowin powiedział, że porozumienie zawiera przede wszystkim intencję wspólnych działań w celu odsunięcia od władzy obecnej koalicji i rozpoczęcia naprawy państwa/IAR
Czytaj także

Do podpisania porozumienia ws. współpracy doszło w Warszawie, podczas spotkania mającego na celu zjednoczenie prawicy, które zorganizowało PiS.
- Ważne jest to, żeby wiedzieć jaka jest sytuacja w Polsce, ale ważne jest też to, żeby wiedzieć jak tą sytuację zmienić. Jedno jest pewne: zmiana prowadzi poprzez jedność, (...) ta jedność staje się faktem - powiedział Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia kończącego spotkanie.

>>> Zbigniew Ziobro: posadki mnie nie interesują, mogę odejść z polityki  >>>
Po tych słowach zaprosił na scenę Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina. - Jesteśmy razem, razem zmienimy Polskę, razem zwyciężymy - podkreślił siadając do stołu, by podpisać porozumienie polityczne z liderami Solidarnej Polski i Polski Razem.


TVN24/x-news

 

Uczciwy podział miejsc na listach
Lider Prawicy Razem Jarosław Gowin powiedział z kolei dziennikarzom, że zgodnie z porozumieniem Polska Razem i Solidarna Polska poprą kandydatów PiS w najbliższych wyborach uzupełniających do Senatu, wystawią wspólne listy do sejmików wojewódzkich w tegorocznych jesiennych wyborach samorządowych, wspólnego kandydata na prezydenta w 2015 roku i wspólne listy w wyborach parlamentarnych jesienią 2015 roku.
TVN24/x-news

Pytany, jakie będą proporcje miejsc na listach dla wszystkich trzech ugrupowań, odpowiedział: "uczciwe". - Od początku mówiłem, że sprawy personalne nie będą przeszkodą w tym porozumieniu, jeśli dojdziemy do porozumienia w sprawach programowych. Tak też się stało - oświadczył Gowin. Dodał, że trzej liderzy doszli na razie do porozumienia w sprawie "procedur dojścia do wspólnego programu".

Ziobro nie odjedzie z polityki
- Solidarna Polska jest gotowa iść razem z PiS i Polską Razem do ważnego dla każdego Polaka celu, aby był przyzwoity, uczciwy rząd, by Polacy mieli szansę na dobrą zmianę - mówił Zbigniew Ziobro. Przyznał, że po podpisaniu tego porozumienia "nie ma już żądania", by odchodził z polityki. Zaznaczył, że jego zapowiedź z odejścia dotyczyła sytuacji, gdyby jego osoba była przeszkodą w porozumieniu, a tak się nie stało.
TVN24/x-news

Ziobro nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy będzie wspólnym kandydatem trzech ugrupowań na prezydenta w 2015 roku. Nie chciał też ujawnić, jakie będą szczegółowe proporcje na listach między poszczególnymi ugrupowaniami. - Istotą porozumienia jest to, by znalazły się na listach wszystkie środowiska, które je zawierają, oczywiście w odpowiednich proporcjach do wielkości i siły. (...) Przyjęliśmy ustalenia, które dla wszystkich stron są do przyjęcia - powiedział.
- Oczywiście pierwszoplanową rolę odgrywa tu największa partia, jaką jest PiS, bo takie są reguły gry i my je szanujemy. 32 proc. w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego to nie to samo co 3 proc. czy 4 proc. - dodał lider Solidarnej Polski.

Trudne negocjacje
Podpisanie porozumienia o współpracy wieńczy długotrwałe i pełne zwrotów rozmowy PiS z Solidarną Polską i Polską Razem. Do ostatniej chwili nie było wiadomo czy liderzy tych dwóch partii pojawią się na sobotnim spotkaniu, które było kolejną już inicjatywą PiS mającą zjednoczyć prawicę.

Wcześniej zarówno Ziobro jak i Gowin spotykali się kilkukrotnie z kierownictwem PiS i rozmawiali o możliwościach współpracy - bez efektów. Przed tygodniem partia Jarosława Kaczyńskiego zorganizowała konwencję zjednoczeniową, na którą zaproszeni zostali przedstawiciele Polski Razem i Solidarnej Polski. Liderzy PR i SP nie pojawili się jednak na konwencji, gdyż PiS nie spełniło ich postulatów.
"Nie będzie wypominania”
Podczas środowej konferencji prasowej Kaczyński kolejny raz mówił, że prawica w Polsce powinna być zjednoczona. Przestrzegał też, że rozmów z liderami SP i PR "nie będzie ciągnął w nieskończoność".
- Każdy musi podjąć decyzję, że złe są interesy partykularne, bo te formacje nie są w stanie istnieć dalej na scenie parlamentarnej, czy też wziąć wspólny udział w przedsięwzięciu i powrócić do tego, czego prawica potrzebuje. Prawica powinna być zjednoczona - mówił szef PiS.
Zadeklarował też, że jego ugrupowanie jest w stanie zapomnieć "o wszystkim co było złe" na prawicy. "Było tego sporo, ale moment jest taki, że trzeba umieć zapomnieć" - powiedział.
PAP/IAR/asop/pp