Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 01.08.2014

Strefa Gazy znowu w ogniu. Rozejm przetrwał tylko cztery godziny

Zawieszenie broni, które miało trwać 3 dni, zakończyło się po zaledwie czterech godzinach. Powodem były wzajemne ostrzały na południu Gazy.
Strega Gazy, miasto Beit Hanun: 6-letnia Hala Al Kafarna na gruzach swojego domu Strega Gazy, miasto Beit Hanun: 6-letnia Hala Al Kafarna na gruzach swojego domu PAP/EPA/MOHAMMED SABER
Galeria Posłuchaj
  • Koniec rozejmu w Strefie Gazy - relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
  • Planowane izraelsko-palestyńskie rozmowy pokojowe mogą się nie odbyć. Negocjacje miały się rozpocząć w weekend w Kairze, władze Egiptu sugerują jednak, że rozmowy zostały odłożone. Więcej na ten temat w relacji Rafała Motriuka/IAR
  • Izraelskie wojsko odcięło od świata miasto Rafah na południu Gazy. Armia szuka teraz żołnierza, porwanego rano przez zbrojne skrzydło Hamasu. W okolicy toczą się bardzo intensywne walki. Ze Strefy Gazy relacja specjalnego wysłannika Polskiego Radia Wojciecha Cegielskiego/IAR
Czytaj także

Równocześnie Egipt zawiesił zaplanowane na piątek rozmowy pokojowe w Kairze. Tym samym na razie zniknęła największa jak dotąd szansa na zakończenie trwającej od 25 dni wojny.

<<<Trzydniowy rozejm w Strefie Gazy. Kerry: moment szansy, a nie koniec>>>

Jak relacjonuje z Gazy specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, nie jest do końca jasne, kto pierwszy złamał zawieszenie broni. Rano Hamas wystrzelił w kierunku Izraela co najmniej cztery rakiety. Równocześnie Izrael ostrzelał z czołgów okolice miasta Rafah na południu Strefy Gazy. Wtedy zaczęły się intensywne walki. Po czterech godzinach izraelska armia poinformowała, że wznawia działania zbrojne w Gazie.

Dwaj żołnierze zabici a jeden porwany

O śmierci żołnierzy w walkach w Strefie Gazy poinformowało dowództwo armii Izraela.

Palestyńskie media podały zaś, że zbrojne skrzydło Hamasu porwało w Rafah izraelskiego oficera. To 23-letni podporucznik Hadar Goldin, rzekomo kuzyn izraelskiego ministra obrony. Armia poinformowała, że żołnierz prawdopodobnie został uprowadzony, kiedy jego jednostka w Gazie niszczyła tajny tunel Hamasu. Wówczas pojawili się tam bojownicy, a jeden z nich miał wysadzić się w powietrze.

Izraelskie wojsko odcięło Rafah od świata. Armia szuka porwanego. W okolicy toczą się intensywne walki. Palestyńczycy szacują, że zginęło co najmniej 60 osób. Dodatkowo, Egipt zamknął granicę z Gazą w mieście, co sprawiło, że wiele osób, które chciały wydostać się do Egiptu, znalazło się w potrzasku.

CNN Newsource/x-news

Głosy potępienia i apele o rozejm

Biały Dom oświadczył, że piątkowe ataki Hamasu na terytorium Izraela były "barbarzyńskim pogwałceniem rozejmu". Amerykański sekretarz stanu John Kerry rozmawiał przez telefon z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Izrael także obarcza Hamas winą za zerwanie rozejmu.

Stany Zjednoczone chcą doprowadzić do uwolnienia izraelskiego żołnierza, który prawdopodobnie został schwytany przez członków Hamasu.

Amerykański sekretarz stanu John Kerry wezwał Turcję i Katar, aby użyły swych wpływów w celu uwolnienia Izraelczyka - 23-letniego podporucznika Hadara Goldina. Kerry rozmawiał przez telefon z ministrami spraw zagranicznych Turcji i Kataru. Podkreślił, że jeśli żołnierz nie zostanie uwolniony, to może dojść do dalszej eskalacji konfliktu.

Król Arabii Saudyjskiej Abdullah potępił tymczasem bierność społeczności międzynarodowej wobec izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy. Podkreślił, że dochodzi tam do masowych rzezi i zbrodni przeciwko ludzkości. Monarcha dodał jednak, że Arabom i muzułmanom zagraża terroryzm. Wezwał też regionalnych przywódców politycznych i religijnych, aby uchronili islam przed zawłaszczeniem przez terrorystów.

O trwałe zawieszenie broni w Gazie zaapelowała Unia Europejska. Bruksela ubolewa nad tym, że ogłoszony wcześniej humanitarny rozejm, który miał trwać 72 godziny, zakończył się po czterech godzinach.

Unia Europejska - która od początku wzywa do przerwania ostrzałów w Strefie Gazy - podkreśla, że doprowadzenie do trwałego zawieszenia ognia jest teraz sprawą "najwyższej wagi".

Izraelska
Izraelska artyleria strzela w kierunku celów w Strefie Gazy/ fot: PAP/EPA/Atef Safadi I

 

Zaostrzenie konfliktu

Obecne zaostrzenie konfliktu ma związek z wydarzeniami sprzed kilku tygodniu. W czerwcu została porwana grupa izraelskich nastolatków. Trójka młodych Żydów zniknęła na Zachodnim Brzegu. Ich ciała zostały odnalezione po kilkunastu dniach. O ich zamordowanie władze Izraela oskarżyły Hamas. Pogrzeb Izraelczyków przerodził się w wielką manifestację. Tego samego dnia został porwany młody Palestyńczyk.

- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia spowodowane przez ogień - poinformował na początku lipca palestyński prokurator generalny Mohammed al-A'wewy. Arabowie przypuszczają, że został zabity przez Żydów z zemsty. Palestyńczycy wyszli na ulice wschodniej Jerozolimy i innych miast. Doszło do zamieszek.

Wojna w Strefie Gazy trwa już 25 dni i jest najdłuższą spośród wszystkich trzech wojen Izraela z Hamasem. Ponad 1450 Palestyńczyków zginęło od początku konfliktu. Liczbę rannych szacuje się na ponad 8,5 tysiąca. Po stronie izraelskiej konflikt kosztował życie 64 żołnierzy. ONZ informuje, że już ponad 230 tysięcy mieszkańców Gazy uciekło z domów i schroniło się w innych miejscach w palestyńskiej enklawie.

Palestyńskie władze szacują straty w Gazie na około 4 miliardy dolarów. Izraelska armia twierdzi, że od początku konfliktu Hamas wystrzelił w kierunku Izraela niemal 3 tysiące rakiet.

Konflikt izraelsko-palestyński - tu czytaj więcej>>>

IAR,PAP,kh/iz

''