Premier zaznaczył, że "to oczywiście jest ciągle mało", ale przypomniał, że planowany do tej pory wzrost świadczeń wynosił 10 zł.
Miałoby to dotyczyć emerytów i rencistów, których świadczenie byłoby niższe, niż 3300 złotych.
Tusk zapowiedział, że od tego roku podatkowego rząd zaproponuje każdej polskiej rodzinie z dziećmi pełne wykorzystanie ulg na dzieci.
W założeniu ma to poprawić przyrost demograficzny. Przedstawiając w Sejmie priorytety rządu na resztę kadencji, premier przypomniał, że ulgi na dzieci są odpisywane od podatku od dochodów osobistych. Niestety, większość rodzin ze względu na niski PIT nie jest w stanie ich w pełni wykorzystać. Teraz ma się to zmienić. Ci, którzy nie płacą tak wysokiego PIT-u, by móc odliczyć ulgę od podatku, dostaną brakujące pieniądze w postaci zwrotu - państwo zapłaci brakującą kwotę. Jak zaznaczył premier, na tych zmianach skorzysta około 1,2 mln rodzin.
Donald Tusk zaproponował również zwiększenie ulgi na trzecie i kolejne dzieci o 20 proc. Z wyższych ulg będzie można skorzystać na nowych zasadach dotyczących zwrotów i odpisu od podatku.
- Odpowiedzialnie przed wysoką izbą mówię, że to są wydatki, na które nas stać - tak Donald Tusk podsumował swoje zapowiedzi . - Nie jestem geniuszem, ale człowiekiem odpowiedzialnym, który chce sensownie podzielić niedużą nadwyżkę - dodał.
Minister gospodarki Janusz Piechociński po wystąpieniu premiera powiedział, że proponowany przez rząd mechanizm jest istotą solidaryzmu społecznego. - Rząd chce chronić i wspierać najsłabsze grupy także w wymiarze ekonomicznym i kierować wsparcie do tych, w których budżetach domowych jest największy udział produktów i usług wytwarzanych w naszym obszarze gospodarczym - stwierdził wicepremier.
Na pierwszym po wakacjach posiedzeniu Sejmu premier przedstawia plany rządu do końca kadencji.
W środę Sejm rozpoczął pierwsze po wakacyjnej przerwie posiedzenie. Rozpoczyna się ono od wystąpienia premiera na temat działań rządu w ciągu najbliższych miesięcy.
Po przemówieniu szefa rządu planowane są 10-minutowe oświadczenia przedstawicieli klubów parlamentarnych.
Wniosek o wprowadzenie takiego punktu do porządku obrad zgłosiła marszałek Ewa Kopacz. - Odpowiedzialna opozycja powinna wysłuchać tego, choćby po to, by potem merytorycznie dyskutować z rządzącymi, a nie uprawiać politykę obelg czy lekceważenia - podkreśliła Kopacz.
O sejmowym wystąpieniu szefa rządu premier Tusk rozmawiał we wtorek wieczorem z wicepremierem, szefem PSL Januszem Piechocińskim. Zapowiedział on później, że kilka elementów wystąpienia szefa rządu będzie dużą niespodzianką, a kilka innych nie będzie zaskoczeniem, bo w ciągu ostatniego miesiąca media o nich spekulowały.
IAR, PAP, bk