Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 31.08.2014

Brytyjska prasa o Tusku: zwycięstwo Camerona

Wybór Donalda Tuska to zwycięstwo Camerona, który przegrał starcie o szefa Komisji Europejskiej. Polak ma być przeciwwagą dla Jean-Claude'a Junckera - pisze "Sunday Telegraph".
Posłuchaj
  • Brytyjska prasa niedzielna nie czyni z wyboru Donalda Tuska na prezydenta Unii Europejskiej tematu dnia. Relacja Grzegorza Drymera (IAR)
Czytaj także

- Jestem zachwycony słowami Donalda Tuska o znaczeniu reform w UE i potrzebie ustosunkowania się do kwestii podniesionych przez Wielką Brytanię - tak premier Wielkiej Brytanii David Cameron skomentował wybór Polaka na szefa Rady Europejskiej. Jego wypowiedź cytuje brytyjskie przedstawicielstwo przy UE na Twitterze.

W odróżnieniu od nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej "federalisty" Jean-Claude'a Junckera, Tusk uchodzi w Londynie za liberała i polityka proreformatorskiego. Cameron zapowiedział, że po wygranej w najbliższych wyborach w maju 2015 roku będzie dążył do oparcia brytyjskiego członkostwa w UE na innych zasadach, zanim rozpisze referendum członkowskie przed końcem 2017 roku.
Brytyjski premier apeluje o wzmocnienie wspólnego rynku (ale chce zmian w jednym z jego filarów, jakim jest swoboda przemieszczania się i osiedlania, z myślą o ochronie systemu socjalnego i kontroli migracji) i zabezpieczenie interesów krajów spoza strefy euro.

Brytyjska prasa niedzielna nie czyni z wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej tematu numer jeden. Zauważa jednak pierwszą, pojednawczą wypowiedź polskiego premiera pod adresem Londynu i satysfakcję premiera Davida Camerona, któremu Tusk obiecał przychylność wobec postulowanych reform w Unii.

Tusk na czele Unii Europejskiej. "To wielki sukces Polski">>>

"Telegraph" przytacza słowa polskiego premiera, że nie sposób sobie wyobrazić Unii bez Wielkiej Brytanii, że wiele brytyjskich propozycji reform ma sens i że da się wyeliminować nadużywanie opieki socjalnej przez unijnych imigrantów.
Gazeta twierdzi, że jest to radykalna wolta, bo na początku roku Donald Tusk oburzał się na premiera Camerona za wytykanie palcem Polaków pobierających w Anglii zasiłki na pozostające w Polsce dzieci. Niechęć była zresztą obopólna. Jeszcze w połowie lipca "Financial Times" pisał, że Cameron "zdmuchnął" na dobre kandydaturę Tuska na poprzednim szczycie w Brukseli.
Tymczasem dzień po szczycie UE w Brukseli "Independent On Sunday" cytuje głęboką satysfakcję na Downing Street, bo brytyjski gabinet zawsze chciał kandydata, "który byłby gotów do współpracy".
Natomiast "Sunday Times" twierdzi, że wybór Tuska nie spacyfikuje eurosceptyków w szeregach brytyjskich konserwatystów, którzy chcą odzyskania całkowitej kontroli nad imigracją z państw Unii.

Z kolei "Irish Times" cytuje premiera Irlandii Endę Kenny'ego - jednego z kontrkandydatów Tuska  - który przypuszcza, że najważniejszym zadaniem dla nowego "prezydenta" UE będzie gospodarka, a główną dziedziną jego działalności powinna być walka z bezrobociem, zważywszy zwłaszcza na obecne kłopoty eurostrefy.
"Irish Times" pisał o Tusku, jako o "proeuropejskim liberale i zwolenniku wolnego handlu". Wcześniej gazeta nie uważała go za faworyta. Wypominała mu niedostateczną znajomość języków obcych. Gazeta wskazywała też, że Polska nie jest w eurostrefie. "Guardian" z kolei nazwał Tuska "antykremlowskim jastrzębiem w kwestii kryzysu na Ukrainie".
Publicysta tygodnika "Spectator" James Forsyth twierdzi, że "ukraiński kryzys przypomniał Polakom, jak ważną rolę odgrywa Wielka Brytania w usztywnieniu podejścia UE do Rosji", z czego wyprowadza wniosek, że "z tego względu Tusk bardzo by nie chciał jej wyjścia z UE".
Zdaniem Forsytha nominacja Tuska "przypomina o randze kanclerz Angeli Merkel w UE", ponieważ to ona pierwsza namawiała go do kandydowania. Publicysta nie wyklucza zarazem, że Cameron i Tusk będą różnić się w kwestii swobodnego przemieszczania się osób w ramach UE, którą brytyjski premier chce ukrócić, wskazując, że Polacy bardzo na niej skorzystali.

IAR/asop

''