WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko twierdzi, że jest to celowe działanie rosyjskich wojsk, aby trudniej je było rozpoznać. Nie chcą bowiem ujawniać informacji o tym, gdzie są. - Rosjanie robią to po to, aby uniknąć otwartych konfliktów z miejscową ludnością oraz nie chcąc ujawniać informacji o swoim przebywaniu na terytorium Ukrainy – powiedział Łysenko.
Czytaj także: Separatyści prowadzą ofensywę w stronę Mariupola >>>
Trwają walki w obwodach ługańskim i donieckim. Ostrzeliwane są przedmieścia miast. Mieszkańcy nie mogą opuścić ani Doniecka, Ługańska i mniejszych miejscowości. Nie pozwalają na to separatyści. Niszczą oni także infrastrukturę, między innymi, mosty.
Lokalni działacze związkowi informują, że z miejscowych kopalni wywożony jest węgiel do Rosji . Władze w Kijowie obawiają się kłopotów w czasie sezonu grzewczego. Zapowiadają też okresowe wyłączenia dostaw prądu dla odbiorców indywidualnych.
Wbrew informacjom niektórych mediów, ukraińskie wojsko nie wycofało się z lotniska w Doniecku. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poinformował też, że przed wycofaniem się w poniedziałek z ługańskiego lotniska, żołnierze wysadzili pas startowy, aby nie mógł być dalej wykorzystywany.
IAR/agkm
Sytuacja na froncie, stan na godzinę 12 2 września 2014 roku. Źródło: Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy
Sytuacja na froncie, stan na godzinę 12 2 września 2014 roku. Źródło: Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy