Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Ciszewski 11.09.2014

Izrael oskarżony o zbrodnie wojenne. Jest śledztwo

Izrael wszczął formalne dochodzenie w sprawie pięciu incydentów w czasie wojny w Strefie Gazy. Prokurator wojskowy podejrzewa, że izraelscy żołnierze mogli dopuścić się nadużyć. Human Rights Watch oskarżyła izraelską armię o popełnienie w Gazie zbrodni wojennych.
Zbombardowana szkoła w DżebalijiZbombardowana szkoła w DżebalijiWojciech Cegielski

Izrealeski prokurator bada m.in. sprawę zbombardowania i zabicia czterech palestyńskich chłopców grających w piłkę na plaży w Gazie. - Wzywam ONZ i Ban Ki Muna do wyjaśnienia tego, co się stało. To jest moje prawo, by poznać prawdę – mówił dzień po tragedii ojciec chłopców Mohammad Bakir w rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia w Gazie. Pod lupę została wzięta także sprawa ostrzelania przez izraelskie wojsko szkoły ONZ w Beit Hanun oraz domniemana kradzież rzeczy osobistych z jednego z palestyńskich domów w Szedżaiji.

Organizacja praw człowieka Human Rights Watch oskarżyła tymczasem Izrael o popełnienie w Gazie zbrodni wojennych. Chodzi o trzy przypadki ostrzelania szkół ONZ, w których chronili się cywile – w Beit Hanun, Rafah i w Dżebaliji. - Była piąta nad ranem, kiedy zaczął się ostrzał. Wszyscy spali. Wtedy na jedną z klas spadł pocisk. Obudziłem moją rodzinę i natychmiast zaciągnąłem wszystkich do środka, do innej klasy – mówił w rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia w kilka godzin po ostrzale Muhammad, jeden z uchodźców, który mieszkał w szkole.

Dochodzenie Human Rights Watch w sprawie bombardowań oparto na badaniach w terenie i wywiadach ze świadkami. Wynika z niego, że w rejonie tych szkół nie znajdowały się żadne cele wojskowe, zaś pierwsze dwa ataki były zmasowane i "nieproporcjonalne", a trzeci - był co najmniej "lekkomyślny". Wojskowi twierdzili wówczas, że odpowiadają na ataki ze strony Hamasu.
- Izraelskie wojsko przeprowadziło ataki na trzy dobrze oznakowane szkoły lub ich pobliże. Izrael nie przedstawił przekonującego wyjaśnienia ataków na szkoły, w których ludzie szukali schronienia, i wynikłej z tego rzezi - podał w oświadczeniu Fred Abrahams, specjalny doradca w Human Rights Watch.

Wojsko izraelskie ponoć zebrało dowody, w tym zdjęcia i nagrania wideo, które mają udowadniać, że Hamas do wystrzeliwania rakiet wykorzystuje obszary cywilne, a Izrael w reakcji na to okazuje powściągliwość.

Wojna w Gazie trwała 50 dni i była najdłuższym i najbardziej krwawym konfliktem Izraela z Hamasem. Kosztowała życie co najmniej 2147 Palestyńczyków i 73 Izraelczyków.

Po zakończeniu wojny rozpoczęły się rozliczenia. Sekretarz Generalny ONZ wszczął dochodzenie w sprawie ostrzałów szkół Narodów Zjednoczonych, a Rada Praw Człowieka ONZ powołała własną komisję, która ma wyjaśnić domniemane zbrodnie izraelskiej armii i palestyńskiego Hamasu. Władze Autonomii Palestyńskiej zagroziły pociągnięciem Izraela do odpowiedzialności przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.

IAR, PAP, fc