Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Juliusz Urbanowicz 12.09.2014

Wchodzą w życie zaostrzone sankcje unijne wobec Rosji

Zaostrzone, unijne sankcje wobec Rosji wchodzą dziś w życie. Rosja zapowiada w odwecie „adekwatne kroki, współmierne do działań UE”.
Zaostrzone sankcje UE wobec Rosji rodziły się w wielkich bólach, ale wywołały nerwowe reakcje RosjiZaostrzone sankcje UE wobec Rosji rodziły się w wielkich bólach, ale wywołały nerwowe reakcje RosjiSzilard Koszticsak/PAP/EPA

Sankcje ograniczają trzem największym firmom naftowym w Rosji dostęp do europejskich rynków kapitałowych. Chodzi o Gazprom Nieft, Rosnieft i Transnieft. Nie będą mogły one pożyczać pieniędzy we Wspólnocie.

Takie same restrykcje obejmą rosyjskie banki państwowe, na które już w sierpniu UE nałożyła nieco łagodniejsze sankcje (termin zapadalności papierów, których dotyczyły restrykcje, wynosił 90 dni) oraz trzy duże rosyjskie firmy zbrojeniowe: OPK Oboronprom, United Aircraft Corporation i Urałwagonzawod.

Uzgodniono też zakaz świadczenia usług przez unijne firmy przy wydobyciu ropy ze złóż arktycznych. Jest również zakaz eksportu towarów i technologii cywilnego, oraz wojskowego zastosowania.

Ponadto na czarną listę zostały wpisany kolejne 24 osoby z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami finansowymi i liczy ona teraz 119 nazwisk.

Dziś dopisani zostali znani rosyjscy deputowani - wiceprzewodniczący Dumy Władimir Żyrinowski, oraz jego syn Igor Lebiediew. Również bliski współpracownik prezydenta Władimira Putina - Siergiej Czemiezow, zarazem szef firmy Rosoboroneksport, monopolisty w handlu rosyjską  bronią.

Sankcjami zostali objęci także przedstawiciele władz samozwańczej Republiki Donieckiej i władz na Krymie. Na liście nie ma natomiast ministra obrony Siergieja Szojgu, który początkowo miał być objęty sankcjami, ale nie było na to zgody wszystkich, unijnych krajów.

Decyzję o sankcjach opublikowano w Dzienniku Urzędowym UE.

Sankcje zostały zatwierdzone już w poniedziałek, ale grupa krajów opóźniała wejście ich w życie. Finlandia, Słowacja, Czechy, Węgry i Cypr uważały, że należy poczekać na wyniki ogłoszonego w ubiegłym tygodniu rozejmu na Ukrainie.

- Od strony prawnej i postrzegania siły Unii Europejskiej, na pewno to świadczyło o słabości i głębokich podziałach wśród państw Wspólnoty - - powiedział Polskiemu Radiu, Tomasz Włostowski, z brukselskiej kancelarii prawnej EUTRADEDEFENCE.

Unia Europejska zastrzega sobie prawo do zmiany decyzji o zaostrzeniu sankcji pod koniec miesiąca - jeśli zawieszenie broni na Ukrainie będzie przestrzegane.

Zaostrzenie przez Unię sankcji wobec Rosji wywołało ostre reakcje w Moskwie.

Wicepremier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Rogozin powiedział, że to "strategiczny błąd" Brukseli. Jego zdaniem Zachodowi chodzi o wywołanie masowego niezadowolenia Rosjan z polityki prezydenta Władimira Putina.

Rosyjskie MSZ oświadczyło, że sankcje Unii Europejskiej przeciwko Rosji są posunięciem nieprzyjaznym. Zapowiedziało też, że Moskwa w odpowiedzi podejmie „adekwatne kroki, współmierne do działań UE”.

- Decydując się na ten krok, Unia Europejska faktycznie wypowiedziała się przeciwko procesowi pokojowego uregulowania kryzysu wewnętrznego na Ukrainie, którego poparcia oczekuje się od wszystkich odpowiedzialnych sił w Europie - oznajmiło rosyjskie MSZ.

Resort spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej oświadczył też, że "Bruksela i przywódcy krajów UE powinni jasno odpowiedzieć obywatelom Unii Europejskiej, dlaczego narażają ich na konfrontację, stagnację gospodarczą i utratę miejsc pracy".
Według MSZ FR "ewidentny staje się kurs określonych sił w Unii Europejskiej na dalsze zaostrzenie i tak już napiętych relacji z Federacją Rosyjską".

Resort spraw zagranicznych Rosji podkreślił, że "teraz, gdy ruszył kruchy proces pokojowy na Ukrainie, zaczęła się wymiana jeńców, gdy wydawałoby się, że wszystkie siły należy przekierować z potęgowania wzajemnych oskarżeń i sankcyjnej eskalacji na sprzyjanie poszukiwaniu dróg wyjścia z wewnątrzukraińskiego konfliktu, kroki takie wydają się szczególnie niewłaściwe i krótkowzroczne".
"Oderwanie tego posunięcia od rzeczywistości jest oczywiste. Wprowadzanie nowych restrykcji i jednoczesne zlecanie Komisji Europejskiej oraz Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych przygotowania propozycji dotyczących zmiany, zawieszenia lub uchylenia sankcji całkowicie lub częściowo oznacza, że nasz niedoszły partner strategiczny nie tylko działa inercyjnie, ale także, że jego działania są pozbawione logiki i zdrowego rozsądku" - oświadczyło rosyjskie MSZ.

"Te nowe antyrosyjskie sankcje nie pozostaną bez należytej odpowiedzi z naszej strony" - zapowiedziało MSZ Rosji.

 

 

JU/IAR