Rzecznik kurii warszawsko-praskiej Mateusz Dzieduszycki zwraca uwagę, że to sprawa sprzed dwudziestu lat, jednak dopiero teraz ktoś zgłosił sprawę do kurii, a zarzuty są tak mocne, że księdza usunięto z probostwa i innych funkcji - chodzi o zarzut pedofilii i homoseksualizmu z dorosłym. Kuria nie podaje personaliów duchownego. Wiadomo, że był wysoko postawiony w diecezji, miał funkcję w seminarium i był ekspertem Episkopatu Polski. W Kościele o zarzutach wobec niego mówi się już od dawna.
- Gdyby arcybiskup tego nie zrobił, byłoby to z jego strony duże nadużycie - komentuje IAR Zbigniew Nosowski publicysta katolicki. Jego zdaniem hierarcha uczy się na błędach. Dziennikarz zwraca uwagę, że jeszcze niedawno ten proboszcz był przez arcybiskupa obdarzony ważnymi godnościami. Jego zdaniem na poprawne załatwienie sprawy wpłynęła zmiana na stanowisku kanclerza kurii warszawsko-praskiej.
W lipcu z kapłaństwa w diecezji warszawsko-praskiej usunięto wikarego spod Warszawy. Duchowny romansował z młodym Ukraińcem. Były wspólne wyjazdy, hotele, spa i zdjęcia na portalach dla gejów. Kiedy ksiądz go rzucił, Ukrainiec opowiedział o wszystkim jego proboszczowi. Ten poinformował kurię, a ta następnego dnia usunęła księdza z kapłaństwa.
IAR, fc