Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 29.09.2014

Turcja dołączy do kolacji przeciwko Państwu Islamskiemu?

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, poinformował, że w tym tygodniu zostanie podjęta decyzja o formie wsparcia walki z dżihadystami.

- Przeprowadzimy w tym tygodniu rozmowy z odpowiednimi władzami. Będziemy tam, gdzie powinniśmy być. Nie możemy pozostać poza - powiedział Recep Tayyip Erdogan na międzynarodowym forum gospodarczym w Stambule.
Prezydent Turcji dodał, że niezbędna może się okazać interwencja sił lądowych a państwach, gdzie działają radykałowie. Jednocześnie zaznaczył, że nie sądzi, by jakakolwiek akcja militarna wystarczyła do pokonania Państwa Islamskiego (IS). Zwrócił uwagę, że niezbędne jest uporanie się z problemami politycznymi Syrii i Iraku. - Bomby to rozwiązanie prowizoryczne - oświadczył.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Premier Turcji Ahmet Davutoglu oświadczył w niedzielę, że rząd w poniedziałek zaprezentuje projekt mandatu autoryzującego interwencję sił zbrojnych w Iraku i Syrii. Kwestia ta będzie omawiana w tureckim parlamencie w czwartek.
Przez wiele miesięcy Zachód czuł się zawiedziony powściągliwością Turcji wobec działań przeciwko IS. Ankara uzasadniała brak zaangażowania koniecznością chronienia uprowadzonych w czerwcu w Mosulu 49 pracowników tureckiego konsulatu. Porwani wrócili do kraju przed tygodniem.

Amerykańskie lotnictwo od 8 sierpnia atakuje pozycje terrorystów w Iraku. W ubiegły wtorek USA - wsparte przez europejskich i arabskich sojuszników - rozpoczęły naloty na cele dżihadystów w Syrii.

Do tej pory Amerykanie przeprowadzili ponad 40 nalotów w Syrii. Według informacji zbieranych przez Obserwatorium Praw Człowieka, zginęło w nich co najmniej 140 radykałów i 13 cywilów.

Obama: nie doceniliśmy Państwa Islamskiego
Prezydent USA zgodził się z szefem wywiadu amerykańskiego Jamesem Clapperem, który wcześniej przyznał, że Stany Zjednoczone zostały zaskoczone szybkim wzrostem siły dżihadystów z Państwa Islamskiego.
Amerykański przywódca dał do zrozumienia, że łatwość z jaką bojownicy Państwa Islamskiego (IS) zajęli ogromny obszar Syrii i Iraku była dla niego zaskoczeniem. - Myślę, że nasz wywiad nie docenił tego, co działo się w Syrii - stwierdził.
WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>
Powiedział, że ekstremiści, którzy zostali pokonani w Iraku znaleźli schronienie w ogarniętej wojną domową Syrii i tam przegrupowali się. - Byli w stanie odrodzić się, wykorzystali panujący w Syrii chaos. Przyciągnęli też do siebie zagranicznych bojowników, którzy wierzą w nonsens dżihadu - oświadczył.
Obama wyraził przekonanie, że dzięki ofensywie armii irackiej oraz amerykańskim bombardowaniom uda się pokonać Państwo Islamskie w Iraku. Ocenił jednak, że zniszczenie tego ugrupowania w Syrii będzie trudne.
Państwo Islamskie

Państwo Islamskie (wcześniej Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie) - organizacja terrorystyczna oraz samozwańczy kalifat istniejący na terenie Iraku i Syrii.

Celem ugrupowania, które jest spadkobiercą sunnickich ekstremistów z okresu okupacji Iraku przez siły zachodnie, jest ustanowienie państwa wyznaniowego opartego na zasadach prawa koranicznego na terenie Iraku, Syrii oraz Libanu.

29 czerwca 2014 roku ugrupowanie proklamowało na ziemiach okupowanych powstanie kalifatu pod nazwą "Państwo Islamskie".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, kk

''