Według dziennika Kongres Nowej Prawicy i francuski Front Narodowy połączyły nie idee a unijne pieniądze.
Walcząca o władzę we Francji skrajna prawica nie paliła się do współpracy ze znanym z kontrowersyjnych wypowiedzi Januszem Korwin-Mikkem. Oba eurosceptyczne ugrupowania zasiliły więc szeregi niezależnych przez co mają mniej przywilejów i pieniędzy niż europosłowie zrzeszeni we frakcjach.
Jak przypomina "Rzeczpospolita", do stworzenia frakcji potrzeba przynajmniej siedmiu partii europejskich, które w wyborach wprowadziły swojego przedstawiciela przynajmniej na szczebel regionu. Pieniądze dostają tylko ci, którzy mają też reprezentację w europarlamencie.
Z informacji, do których dotarła "Rz" wynika, że w ugrupowaniu oprócz Polaków i Francuzów będą m.in. Austriacy i Czesi z Partii Libertariańsko-Wolnościowej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
rp.pl, kk