Jak oświadczył, homoseksualistom nie można powiedzieć, że nie mogą żyć Ewangelią. Kardynał Marx postuluje też zmianę doktryny Kościoła w sprawie rozwodników, żyjących w nowych związkach.
- Katechizm Kościoła katolickiego jest jasny. Nie można potępiać homoseksualistów za ich zachowanie, ale ich orientacja seksualna nie jest akceptowana - podkreślił współpracownik papieża.
Jego zdaniem każdy związek zasługuje na indywidualne rozpatrzenie. - Weźmy na przykład dwóch homoseksualistów, którzy żyją razem od 35 lat, zajmują się sobą nawzajem, pomagają sobie. Co jako Kościół możemy powiedzieć? Nie mogę uznać, że to nic nie znaczy - powiedział.
Jego zdaniem nie wszystko jest białe i czarne, a Kościół ma obowiązek duchowo towarzyszyć ludziom.
- Nauczanie nie jest statycznym zbiorem zdań, bo ono się rozwija. Doktryna się nie zmienia, ale jest rozumiana i przyjmowana na różne sposoby - oświadczył papieski doradca. - Ewangelia nie zmienia się, ale czy my już wszystko odkryliśmy? - zapytał niemiecki dostojnik.
Kardynał Marx podkreślił, że osom żyjącym w związkach pozasakramentalnych nie można powiedzieć, że są chrześcijanami drugiej kategorii.
Od dwóch tygodni w Watykanie trwał nadzwyczajny synod biskupów na temat rodziny, zwołany przez papieża Franciszka. Dokument końcowy po tym spotkaniu ma zostać ogłoszony w sobotę wczesnym popołudniem.
W trakcie obrad ujawniły się duże różnice zdań wśród hierarchów na tle kwestii podejścia do homoseksualistów i osób rozwiedzionych będących w nowych związkach.
PAP, bk