W Arizonie sędzia federalnego sądu okręgowego John Sedwick napisał w orzeczeniu, że obowiązujący na terytorium tego stanu zakaz zawierania małżeństw przez pary homoseksualne jest "sprzeczny z konstytucją, ponieważ odmawia parom tej samej płci tej samej ochrony prawnej (którą mają pary złożone z osób obu płci)". Zaraz po opublikowaniu orzeczenia w stanie zaczęły się ceremonie ślubne.
Sąd Najwyższy USA również w piątek odrzucił wniosek władz stanowych Alaski o zablokowanie werdyktu sądu federalnego, który zniósł zakaz małżeństw gejów. Gubernator Sean Parnell przekazał, że zgodnie z decyzją sądu akty ślubu będą wydawane, zapowiedział jednak, że będzie się od niej odwoływał.
Zakaz zawierania małżeństw przez osoby homoseksualne zniósł też federalny sąd okręgowy na obszarze stanu Wyoming.
Przełomowa decyzja
Ponad rok temu Sąd Najwyższy podjął przełomową decyzję, uznając za niekonstytucyjną część ustawy o ochronie małżeństwa (DOMA) z 1996 roku, która definiowała małżeństwo wyłącznie jako związek kobiety i mężczyzny. Przez ten zapis małżeństwa par tej samej płci były pozbawione państwowych świadczeń przysługujących tradycyjnym związkom.
Od wydania tego wyroku sądy niższej instancji w kraju zaczęły wydawać wyroki na korzyść homoseksualistów, anulując obowiązujące w wielu stanach zakazy małżeństw osób tej samej płci.
W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy nie zgodził się na to, by w pięciu stanach - Indiana, Oklahoma, Utah, Wirginia i Wisconsin - przywrócono zakaz małżeństw osób homoseksualnych, uchylony wcześniej przez sądy niższej instancji.
Zwolennicy i przeciwnicy małżeństw osób tej samej płci mieli nadzieję, że Sąd Najwyższy skorzysta z okazji i podejmie decyzję o charakterze ogólnopaństwowym. Tak się nie stało; zdaniem ekspertów znaczy to, że SN na razie woli pozostawić kwestię małżeństw gejowskich w gestii sądów niższej instancji w poszczególnych stanach.
PAP/aj