Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Filip Ciszewski 26.10.2014

Amerykanie i Brytyjczycy opuścili bazy w Afganistanie

Ostatni amerykańscy żołnierze piechoty morskiej i brytyjskie oddziały bojowe oficjalnie zakończyły misję w Afganistanie i przygotowują się do opuszczenia kraju.

W 13 lat po obaleniu reżimu talibów w zajmowanych przez USA i Wielką Brytanię sąsiednich bazach Leatherneck i Bastion w prowincji Helmand symbolicznie opuszczono i zwinięto flagi narodowe. Nastąpiło też przekazanie odpowiedzialności za ośrodki lokalnym siłom afgańskiego wojska i policji. W trakcie uroczystości odegrano hymny trzech państw i wygłoszono krótkie przemówienia.
Baza Leatherneck jest największym ośrodkiem, jaki USA przekazały do tej pory wojskom Afganistanu. Natomiast Camp Bastion była główną brytyjską bazą w tym kraju i największą tego typu zagraniczną jednostką w powojennej historii Wielkiej Brytanii.

Na mocy porozumienia Afganistanu z USA i NATO w kraju pozostanie ok. 10 tys. zagranicznych żołnierzy, ale będą oni już tylko szkolić miejscowe oddziały i doradzać. W obliczu ponownie rosnących w siłę talibów, pojawiają się wątpliwości, czy afgańskie siły pozbawione zbrojnego wsparcia Zachodu, poradzą sobie i kraj nie pogrąży się ponownie w chaosie. W prowincji Helmand produkuje się 80-90 proc. opium, które stanowi jedno z głównych źródeł finansowania rebeliantów. W regionie w ostatnim roku dochodziło też do poważnych ataków talibów.

Konflikt między władzami w Kabulu a talibami trwa od ponad dekady, od obalenia talibskich rządów w kraju. Taliban rządził Afganistanem w latach 1996-2001.

PAP, fc

''