Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 28.10.2014

Porwany przez islamistów Brytyjczyk przebywa w Kobani?

Jeden z porwanych przez islamistów brytyjskich dziennikarzy prawdopodobnie znajduje się w oblężonym przez Państwo Islamskie miasto Kobani w Syrii.
Eksplozja po nalocie sił koalicyjnych na KobaniEksplozja po nalocie sił koalicyjnych na KobaniPAP/EPA/ERDEM SAHIN

Świadczyć może o tym film, który radykałowie opublikowali w internecie. Tymczasem inna grupa fanatyków próbuje zdobyć kontrolowane przez rządowe wojsko miasto Idlib.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>

Islamiści opublikowali w internecie nagranie porwanego dwa lata temu w Syrii brytyjskiego dziennikarza Johna Cantlie. Mężczyzna twierdzi, że jest przetrzymywany w mieście Kobani o które od ponad miesiąca toczy się walka między radykałami a mieszkającymi tam Kurdami. Media twierdzą, że Kurdowie odparli właśnie kolejny szturm islamistów, ale Brytyjczyk Cantlie mówi w nagraniu, że to właśnie radykałowie kontrolują coraz większe obszary miasta.

Wideo zostało opublikowane krótko po śmierci 80-letniego ojca porwanego dziennikarza, który przed śmiercią nagrał w szpitalu film z apelem o uwolnienie syna. Sam Cantlie był porwany w Syrii już dwukrotnie. Brytyjskie władze obawiają się o jego życie, bo do tej pory islamiści zabili już czterech swoich zachodnich więźniów - dwóch amerykańskich dziennikarzy oraz dwóch Brytyjczyków.

Walki o Idlib

Tymczasem inna ekstremistyczna organizacja Front al-Nusra, przypuściła szturm na opanowane przez rząd miasto Idlib na północy Syrii. Ofensywa prawdopodobnie została odparta, ale islamiści twierdzą, że zabili w mieście wielu syryjskich żołnierzy.

Od kilku miesięcy radykałowie zdobywają kolejne miasta w Iraku i w Syrii i utworzyli tam islamski kalifat. Od sierpnia ich pozycje bombardują amerykańskie myśliwce, a do operacji przeciwko radykałom włączyły się już inne kraje Zachodu oraz państwa Zatoki Perskiej.

IAR, to

''