Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 18.11.2014

PKW pod pręgierzem polityków. "Zabrakło im rozsądku"

Tak ostra krytyka jeszcze nigdy nie spotkała członków Państwowej Komisji Wyborczej. Politycy twierdzą, że w związku z zamieszaniem przy liczeniu głosów oddanych w niedzielnych wyborach samorządowych konieczne będą dymisje.
Część polityków twierdzi, że z PKW powinny odejść osoby odpowiedzialne za zamieszanie związane z liczeniem głosówCzęść polityków twierdzi, że z PKW powinny odejść osoby odpowiedzialne za zamieszanie związane z liczeniem głosówPAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
  • Problemy PKW. Poseł PO Paweł Olszewski (IAR)
  • Problemy PKW. Poseł PSL Stanisław Żelichowski (IAR)
  • Problemy PKW. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro (IAR)
  • Problemy PKW. Dyrektor Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek (IAR)
Czytaj także

- Na obecną chwilę dostrzegamy problem nie natury legislacyjnej a personalnej. Problem braku właściwego nadzoru - twierdzi poseł PO Paweł Olszewski.

Z kolei zdaniem posła PSL Stanisława Żelichowskiego, w PKW zabrakło rozsądku przy podejmowaniu decyzji w sprawie oprogramowania.  - Jako przedstawiciel władzy ustawodawczej nie chcę się mieszać do władzy sądowniczej ale jestem już w takim wieku, że wiele rzeczy pamiętam, o których już dawno temu powinienem zapomnieć. I wielu tych panów z PKW pamiętam jeszcze z Rady Państwa. Byłoby dobrze, żeby życie poszło do przodu i żeby samo środowisko sędziowskie zastanowiło się, czy nie mają kogoś bardziej zrywnego do roboty - powiedział Żelichowski.

W skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi: 3 sędziów Trybunału Konstytucyjnego wskazanych przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, 3 sędziów Sądu Najwyższego wskazanych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego oraz 3 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazanych przez Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Członków PKW powołuje prezydent.

Dlatego - zdaniem Zbigniewa Ziobry Bronisław Komorowski powinien zabrać głos w sprawie problemów ze zliczeniem ostatecznych wyników niedzielnych wyborów.
Prezes Solidarnej Polski mówił, że w tej sprawie ktoś musi weźmie na siebie odpowiedzialność. - Powinniśmy mieć jasne stanowisko polityków rządzących. Czas na odpowiedzialność! W normalnym, demokratycznym państwie za taką wpadkę musi ktoś odpowiedzieć - mówił.

Dyrektor biura prasowego prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek twierdzi, że prace PKW powinny być tematem poważnej refleksji. - Ani nam obywatelom, którzy głosowali ani siłom politycznym, które brały udział w tych wyborach, ani samej PKW nie służy to zamieszanie. Należy wyciągnąć wnioski z tej sytuacji - tłumaczy.

Odpowiedzialność za problemy z systemem informatycznym służącym do liczenia głosów wziął na siebie sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki. Pytany o to, czy wobec kogoś powinny być wyciągnięte konsekwencje, powiedział: - Proszę o odrobinę cierpliwości. Jeśli chodzi o moja osobę - chcemy dokończyć wybory.

Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny>>>

IAR/PAP/asop