- Co najmniej dziewięciu z nich zginęło dokonując zamachów samobójczych. (…) To gorzkie żniwo islamskiej propagandy - podkreślił Maassen. Szef Urzędu Ochrony Konstytucji ostrzegł także przed groźbą zamachów w Niemczech. - Musimy nastawić się na to, że także u nas może dojść do takich zamachów - zaznaczył w rozmowie z "Welt am Sonntag".
Niemieckie MSW szacuje, że na teren walk z Niemiec wyjechało dotychczas 550 radykalnych islamistów. Maassen poinformował, że 180 uczestników walk wróciło do kraju. Mamy ich na oku, lecz nie jesteśmy w stanie kontrolować ich przez 24 godziny na dobę - dodał.
Wojna w Syrii - zobacz serwis specjalny >>>
Szef MSW Thomas de Maiziere mówił w piątek, że policja obserwuje około 230 osób mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. - Są to osoby, co do których nie można wykluczyć, a nawet można uznać za prawdopodobne, że planują zamach - powiedział minister.
Wojna w Iraku - zobacz serwis specjalny >>>
Całe środowisko islamistów o radykalnych poglądach liczy około 1000 osób.
PAP/aj