Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 23.11.2014

Hanna Gronkiewicz-Waltz: zdecydujemy, czy Warszawa odwróci się do Europy plecami

To ostatnia prosta przed drugą turą wyborów prezydenta stolicy. Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas niedzielnej konwencji wyborczej porównała wizje na miejsce Warszawy w Europie.
Ubiegająca się o reelekcję - prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, podczas swojej konwencji wyborczejUbiegająca się o reelekcję - prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, podczas swojej konwencji wyborczejPAP/Paweł Supernak

- Wybór, którego dokonamy za tydzień, zdecyduje, czy Warszawa będzie nadal polityczną, kulturalną i gospodarczą stolicą Europy, czy będzie żyć kompleksami i odwróci się do Europy plecami - mówiła prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz w niedzielę podczas warszawskiej konwencji PO.

Urzędująca prezydent zdobyła najwięcej głosów w wyborach samorządowych (ponad 47 proc.) i za tydzień zmierzy się w II turze z Jackiem Sasinem z PiS.
Gronkiewicz-Waltz podziękowała wyborcom, którzy głosowali na nią w I turze wyborów i tym, którzy zdecydowali, że PO ma większość mandatów w Radzie Warszawy. - Ten wynik nie byłby możliwy, gdyby nie uznanie mieszkańców dla zmian na lepsze, jakie dokonały się w naszym mieście w ciągu ostatnich ośmiu lat - mówiła.
- Każdy może dziś powiedzieć, że Warszawa jest inna, nawet ci, którzy ze mną specjalnie nie sympatyzują, widzą jak bardzo się zmieniła przez ostatnie osiem lat. Nie baliśmy się inwestycji, postawiliśmy na rozwój, poprawę jakości życia. Efekty naszej pracy są widoczne na każdym kroku - przekonywała.

Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>
Podkreśliła, że dla niej najważniejsze jest zadowolenie warszawiaków. - Taka jest polityka władz Warszawy - chcemy, by miasto było przyjazne dla każdego mieszkańca - dziecka, seniora, by czuły się w nim dobrze i rodziny, i single, żeby miasto było silne tradycją, ale nie bało się nowoczesności - mówiła prezydent.
Debata prezydencka

W sobotę kandydaci na prezydenta Warszawy spotkali się na debacie. Przed drugą turą wyborów na prezydenta zmierzyli się Hanna Gronkiewicz-Waltz z PO oraz Jacek Sasin z PiS.
Politycy przez godzinę odpowiadali na pytania dziennikarzy i zadawali pytania sobie nawzajem. Poruszane były między innymi tematy komunikacji, szkół i przedszkoli i bezpieczeństwa.
Obecna prezydent stolicy mówiła po debacie, że szanuje Jacka Sasina, więc nie chce oceniać swojej postawy. Jak powiedziała, ta ocena należy do warszawiaków, który wyrażą swoją opinię podczas drugiej tury głosowania.
Z kolei Jacek Sasin również nie chciał oceniać Hanny Gronkiewicz-Waltz. Mówił jednak, że jest dobrym kandydatem dla tych, którzy chcą zmiany i lepszych rządów w Warszawie. Zadeklarował chęć współpracy z każdym i wolę realizowania postulatów także innych kandydatów.
Jacek Sasin był niepocieszony z powodu ograniczonego czasu debaty, która - jak mówił - pozostawia niedosyt. Jego zdaniem, nie udało się poruszyć wszystkich ważnych tematów i dlatego proponował Hannie Gronkiewicz-Waltz kolejne debaty.
Prezydent Warszawy odrzuciła jednak ten pomysł, mówiąc, że woli rozmawiać z mieszkańcami stolicy, niż wzajemnie się przekonywać z Jackiem Sasinem. Prezydent Warszawy uważa też, że ta debata przekonała warszawiaków do jej osoby.

TVN24/x-news
W pierwszej turze wyborów na prezydenta Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz otrzymała 47,19 procent głosów, a Jacek Sasin - 27,71 procent. Oprócz nich na prezydenta stolicy kandydowało dziewięć osób.

IAR, PAP, bk