Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 20.11.2014

PiS domaga się unieważnienia wyborów do sejmiku lubelskiego

Na pierwszy ogień poszedł Lublin. Ale także inne miasta wojewódzkie mogą się spodziewać wniosków PiS w sprawie unieważnienia wyborów do sejmików.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński dąży do unieważnienia wyborów do sejmików wojewódzkichPrezes PiS Jarosław Kaczyński dąży do unieważnienia wyborów do sejmików wojewódzkichPAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Prawo i Sprawiedliwość chce unieważnienia wyborów do sejmiku wojewódzkiego w okręgu lubelskim. Rzecznik PiS Marcin Mastalerek (IAR)
Czytaj także

PiS domaga się orzeczenia o nieważności wyborów do sejmiku lubelskiego, stwierdzenia wygaśnięcia mandatów radnych, a także wydania postanowienia o przeprowadzeniu ponownych wyborów do sejmiku.

Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>

Protest trafił do sądu okręgowego w Warszawie. jednocześnie zapowiedziano skierowanie podobnego wniosku do sądu w Lublinie.
Jako przesłanki do unieważnienia wyborów PiS wskazuje między innymi przeprowadzenie głosowania w obwodowej komisji wyborczej nr 1 w Korchowie Pierwszym poza lokalem wyborczym, wprowadzanie przez członków obwodowej komisji wyborczej nr 1 w Korchowie Pierwszym wyborców w błąd co do sposobu głosowania i ważności głosu, wydawanie przez obwodową komisję wyborczą nr 25 w Lublinie kart do głosowania bez odcisku pieczęci terytorialnej komisji wyborczej.
Inne powody, które miałyby świadczyć o potrzebie unieważnienia wyborów w woj. lubelskim, to uniemożliwianie przez członków obwodowej komisji wyborczej nr 8 w Hrubieszowie mężowi zaufania obserwacji czynności wyborczych w dniu głosowania, podanie do publicznej wiadomości wyników głosowania przez obwodową komisję wyborczą nr 1 w Starym Uścimowie w formie niepodpisanego przez członków komisji protokołu głosowania, a także "błędne przygotowanie kart do głosowania, czyli zastąpienie karty do głosowania broszurą pomimo braku podstawy prawnej".
W ocenie Prawa i Sprawiedliwości tak liczne naruszenia przepisów Kodeksu wyborczego miały wpływ na wyniki głosowania i doprowadziły do wadliwego ustalenia wyników wyborów.

Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem o ważności wyborów wypowiadają się sądy. Protest wyborczy wnosi się na piśmie do właściwego sądu okręgowego w terminie 14 dni od dnia wyborów. Sąd okręgowy rozpoznaje protesty wyborcze w postępowaniu nieprocesowym, w ciągu 30 dni po upływie terminu do wnoszenia protestów, w składzie trzech sędziów, z udziałem komisarza wyborczego, przewodniczących właściwych komisji wyborczych lub ich zastępców.

PiS zapowiada, że protesty z wnioskiem o unieważnienie wyborów zostaną złożone w każdym województwie. Akcja ma trwać do końca tygodnia.

Posłowie PiS Grzegorz Tobiszowski i Grzegorz Matusiak zapowiedzieli złożenie protestu w woj. śląskim. Jak zwrócili uwagę, nie zgadzają się liczby podane przez PKW i w obwieszczeniach Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Katowicach dla poszczególnych okręgów. Ich zdaniem rozbieżności dotyczą m.in. liczby wydanych kart wyborczych, kart wrzuconych do urn, a także wyborców uprawnionych do głosowania.
We wtorek klub PiS złożył w Sejmie projekt ustawy, która przewiduje skrócenie kadencji nowo wybranych sejmików województw.
Jak podała PKW, PiS w skali kraju zdobył 171 mandatów do sejmików wojewódzkich (to drugi po PO wynik), otrzymał jednocześnie największe poparcie procentowe 26,85 proc.; Platforma - 26,36 proc.
IAR/PAP/asop