Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Juliusz Urbanowicz 05.12.2014

Ukraina: krytyczny brak węgla. Za dzień, dwa nie będzie prądu

Ukrainie brakuje węgla. Kilku elektrowniom wystarczy go najwyżej na dwa dni. Władze wzywają obywateli do ograniczania zużycia prądu.
Ukraińskie władze apelują do mieszkańców o ograniczanie zużycia prądu. Węgla dla elektrowni wystarczy jeszcze najwyżej  na 2 dniUkraińskie władze apelują do mieszkańców o ograniczanie zużycia prądu. Węgla dla elektrowni wystarczy jeszcze najwyżej na 2 dniPAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH
Posłuchaj
  • Na Ukrainie brakuje węgla - z Kijowa Piotr Pogorzelski (IAR) Minister paliw i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn (tłumaczenie): - Ta sytuacja jest dość trudna. Wczoraj zrobiliśmy eksperyment polegający na dobrowolnym ograniczeniu zużycia . Dziś rozmawiałem z tymi, którzy się nie dostosowali. Tylko samoograniczenie może stabilizować system.
Czytaj także

Węgla brakuje, ponieważ ukraińskie elektrownie nie otrzymują surowca, który zalega na składach w Zagłębiu Donieckim, bądź jest tam wydobywany.

Władze obarczają za to winą separatystów. Dlatego minister paliw i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn podkreśla, że konieczne będzie ograniczenie produkcji prądu, a także jego wykorzystania przez odbiorców. Zdaniem ministra, tylko poprzez dobrowolne oszczędzanie można ustabilizować system.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Wyjściem byłoby przejście niektórych elektrociepłowni na mazut. Eksperci zwracają uwagę, że o tym, że będzie brakować węgla wiadomo było już od dawna, jednak władze nie podjęły żadnych kroków, na przykład, skandalem zakończyła się próba importu surowca z RPA. Okazało się, że sprowadzone za prawie 400 mln hrywien paliwo nie może być wykorzystywane w ukraińskich elektrociepłowniach - z powodu niskiej jakości. Prokuratura chce za to pociągnąć do odpowiedzialności sądowej zarząd państwowej firmy handlu zagranicznego w branży energetycznej - Ukrinterenergo.

(TVN 24/x-news)
Obwód charkowski, Ukraina. Śpią w ubraniach i czapkach, a w oknach zawieszają koce - w taki sposób uchodźcy z Donbasu, którzy zostali zakwaterowani w domkach letniskowych pod Charkowem, bronią się przed zimnem. Budynki nie są przystosowane do mieszkania w nich w zimie. Władze obiecują podłączyć ogrzewanie w najbliższym czasie. Kiedy to nastąpi - nie wiadomo. Uchodźcom pomagają wolontariusze, dostarczając im grzejniki, ciepłe rzeczy i kołdry. Według szacunków władz w Kijowie, na terytorium Ukrainy przebywa ponad 400 tys. osób, które wyjechały z obwodów donieckiego i ługańskiego, gdzie trwają walki ukraińskich żołnierzy z prorosyjskimi separatystami.

JU/IAR