Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 07.12.2014

Cyberatak na Sony Pictures za film o przywódcy Korei Północnej?

Władze Korei Północnej wydały w niedzielę oświadczenie, w którym twierdzą, że nie mają nic wspólnego z atakiem hakerskim na Sony Pictures. Sieć ta nakręciła komedię "The Interview" o spisku na życie przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong UnPrzywódca Korei Północnej Kim Dzong UnPAP/EPA/RODONG SINMUN

"Nie wiemy, gdzie w USA jest firma Sony Pictures i co zrobiła, że stała się celem ataku i nie uważamy, że musimy to wiedzieć. Wiemy jednak, że Sony Pictures jest producentem filmu, który wspiera akt terrorystyczny i rani godność najwyższego przywódcy" - głosi oświadczenie północnokoreańskich władz.
Niewymieniony z nazwiska rzecznik Narodowej Komisji Obrony Korei Północnej stwierdził, że cyberatak może być "sprawiedliwym czynem zwolenników i sympatyków tego państwa".
Do ataku doszło 24 listopada. Hakerzy przejęli z komputerów Sony Pictures ok. 100 terabajtów danych, wśród których znalazły się m.in. informacje o pracownikach i ich numerach ubezpieczeń społecznych oraz szczegóły kontraktów z aktorami i twórcami kinowymi. Pracownicy producenta i dystrybutora filmów otrzymali także pogróżki za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Po tym cyberataku media obiegła informacja, że jest to być może akt zemsty ze strony władz Korei Północnej, które wcześniej atakowały firmę za produkcję komedii "The Interview" ("Wywiad ze Słońcem Narodu") na temat amerykańskich dziennikarzy uwikłanych w plan zamordowania przywódcy komunistycznego reżimu w Pjongjangu.
Śledztwo w sprawie ataku prowadzi Federalne Biuro Śledcze (FBI). "Prowadzimy śledztwo w celu zidentyfikowania osoby lub grupy odpowiedzialnej za atak na sieć Sony Pictures" - czytamy w oświadczeniu Biura.
Sony Pictures odmówiło komentarza.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk