Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 09.12.2014

Raport o więzieniach CIA. Premier liczy, że nie pogorszą się stosunki z USA

Według premier Ewy Kopacz, raport Senatu USA na temat działań CIA nie powinien wpłynąć na relacje polsko-amerykańskie. - Polsce zależy na jak najszybszym i najrzetelniejszym zbadaniu sprawy domniemanych więzień CIA w naszym kraju - deklaruje polskie MSZ.
Premier Ewa Kopacz wyraziła nadzieje, że raport Senatu na temat działań CIA nie wpłynie na pogorszenie relacji między Polską a Stanami ZjednoczonymiPremier Ewa Kopacz wyraziła nadzieje, że raport Senatu na temat działań CIA nie wpłynie na pogorszenie relacji między Polską a Stanami ZjednoczonymiPAP/Radek Pietruszka

Po południu amerykański Senat ujawnił streszczenie raportu dotyczącego przetrzymywania i torturowania więźniów Al-Kaidy przez amerykańskie służby po atakach z 11 września. W dokumencie nie padają nazwy państw, które współpracowały z USA i zgodziły się na umieszczenie na swoim terytorium więzień CIA.

Premier Ewa Kopacz nie komentowała zawartości raportu. Mówiła tylko, że liczy na szybkie zakończenie sprawy i wyraziła nadzieje, że raport nie wpłynie na pogorszenie relacji między Polską a Stanami Zjednoczonymi. W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do telefonicznej rozmowy szefowej polskiego rządu z prezydentem USA. Polskie władze podkreślają, że opublikowany dokument dotyczy wyłącznie działalności amerykańskich służb, nigdzie w oficjalnych materiałach nie pojawiła się jak dotąd wzmianka, żeby w torturowaniu więźniów z Al-Kaidy w jakikolwiek sposób mieli brać udział polscy obywatele.

Szef MON o raporcie w sprawie więzień CIA: nadwątli zaufanie do USA>>>

Rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski przypomniał, że sprawę ewentualnego więzienia CIA w Polsce bada od 6 lat Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. Według niego być może, streszczenie raportu komisji Senatu USA "pomoże popchnąć to śledztwo do przodu".

- Mamy nadzieję, że raport komisji Senatu USA pomoże wyjaśnić tę sprawę, rzuci nowe światło. Przypomnę, że w Polsce toczy się śledztwo w sprawie istnienia ewentualnych więzień CIA w naszym kraju. Niewykluczone, że materiały tego streszczenia, które zostanie ujawnione, pomogą popchnąć to śledztwo do przodu. Oceni to Prokuratura, która jest dysponentem tego śledztwa - powiedział Wojciechowski.

Rzecznik prokuratury Piotr Kosmaty już zapowiedział, że śledczy wystąpią do Kongresu USA o udostępnienie ujawnionego raportu. - Będziemy chcieli szczegółowo zaznajomić się z tym raportem i będziemy występować o oryginalną wersję tego dokumentu. Interesujące i ważne dla nas są faktyczne ustalenia poczynione przez senacką komisję, ale raport ma dla nas znaczenie przy poszukiwaniu kolejnych dowodów – powiedział.

Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych, który rozmawiał z dziennikarzami jeszcze przed opublikowaniem raportu podkreślił, że intencją państwa polskiego jest wyjaśnienie i zbadanie sprawy ewentualnej obecności na terytorium naszego kraju tzw. więzień CIA. - Uważamy, że jedyną instancją, która może to zrobić w sposób obiektywny, rzetelny, jednoznaczny jest wymiar sprawiedliwości. Ufamy, że te materiały mogą pomóc w finale śledztwa prowadzonego przez prokuraturę - powiedział.
Wojciechowski zaznaczył, że poniedziałkowa rozmowa premier Ewy Kopacz z prezydentem Barackiem Obamą dotyczyła generalnie stosunków polsko-amerykańskich, nie tylko spawy więzień CIA. - Prezydent Obama poinformował, że po dojściu do władzy wydał odpowiednie dokumenty, które zapobiegły takim praktykom, jakie są opisane w raporcie - dodał. - Chodzi o to, żeby zbadać rzeczywistość, która dotyczy funkcjonowania państwa amerykańskiego i służb amerykańskich. W żadnych doniesieniach, raportach czy dokumentach w tej spawie nie było mowy, aby w ten proceder byli zaangażowani przedstawiciele państwa polskiego - podkreślił rzecznik MSZ.
Według niego, wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka sprzed kilku miesięcy mówi, że "Polska mogła nie zapobiec działaniom na terenie naszego kraju, ale nie ma tam nawet cienia sugestii, że Polska bądź jej przedstawiciele mogli w tych działaniach uczestniczyć".

Senat USA oskarża CIA o brutalność i nieskuteczność>>>

Z dokumentu opublikowanego we wtorek po południu wynika, że śledczy z amerykańskiego Senatu USA oskarżyli CIA, że torturowanie więźniów z Al-Kaidy wykraczało daleko poza granice prawa. Brutalne przesłuchania CIA "były nieskuteczne", a Agencja okłamywała Kongres i Biały Dom.
CIA "niesłusznie" przetrzymywała w swych tajnych ośrodkach co najmniej 26 osób, informacje pozyskane od zatrzymanych przez CIA nie odegrały jednak kluczowej roli w zlokalizowaniu szefa Al-Kaidy Osamy bin Ladena, tak jak twierdziła CIA. Program przesłuchań CIA był "o wiele bardziej brutalny" niż agencja kiedykolwiek powiadomiła polityków, bądź opinię publiczną - wynika z raportu Senatu.
CIA wprowadzała w błąd opinię publiczną i polityków na temat skuteczności swego programu przesłuchań oraz tego, w jaki sposób był przeprowadzany. - Wzmocnione techniki przesłuchań" były nieskuteczne i nigdy nie dostarczyły informacji, które miałyby doprowadzić do udaremnienia "nieuchronnego zagrożenia terrorystycznego - głosi raport.

IAR/PAP/asop