Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Jaremczak 13.12.2014

"13 grudnia. Pamiętamy". Protest przed domem generała Kiszczaka

W nocy z piątku na sobotę kilkadziesiąt osób demonstrowało przed domem gen. Czesława Kiszczaka. Protest zorganizowano, aby upamiętnić ofiary stanu wojennego.
Demonstracja przed domem generała Czesława Kiszczaka na warszawskim MokotowieDemonstracja przed domem generała Czesława Kiszczaka na warszawskim MokotowiePAP/Paweł Supernak
Galeria Posłuchaj
  • Pikieta przed domem Czesława Kiszczaka. Przewodniczący warszawskiego klubu radnych PiS Jarosław Krajewski (IAR)
Czytaj także

W poprzednich latach w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego demonstracje organizowane były przed domem Wojciecha Jaruzelskiego. Generał zmarł w maju.

Zobacz serwis specjalny: STAN WOJENNY>>>
W tegorocznej demonstracji uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Wśród nich byli między innymi: przedstawiciele Stowarzyszenia Solidarność Walcząca, Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości, Stowarzyszenia "Koliber", Społecznego Komitetu do spraw Upamiętniania Ofiar Stanu Wojennego.
Przed domem Czesława Kiszczaka ułożono krzyż z kilkudziesięciu płonących zniczy, manifestujący ustawili również drewniany krzyż ozdobiony lampkami. Część uczestników trzymała flagi narodowe, a także transparenty z napisami: "Zbrodnie PRL pamiętamy KPN" oraz "Stowarzyszenie Solidarność Walcząca".

Kilkadziesiąt
Kilkadziesiąt osób zebrało się przed domem generała Czesława Kiszczaka na warszawskim Mokotowie. Foto: PAP/Paweł Supernak

Zgromadzeni odczytali nazwiska kilkudziesięciu osób, które straciły życie podczas stanu wojennego, odmówiono modlitwę i odśpiewano hymn narodowy. Wznoszono także okrzyki "Precz z komuną".
Demonstracja przebiegła bez zakłóceń. Zakończyła się około 1 w nocy.
Dwa lata temu Kiszczak został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu za udział w grupie przestępczej przygotowującej stan wojenny. Rok temu Sąd Apelacyjny w Warszawie zawiesił badanie apelacji z uwagi na złe zdrowie Kiszczaka.
W lipcu, na wniosek IPN, Sąd Apelacyjny zlecił ponowne badania lekarskie byłego szefa MSW. Kiszczak odmówił stawienia się na nie. Uznał, że zdrowie nie pozwala mu pojechać do Gdańska. W odpowiedzi Sąd, że generał ma być przewieziony karetką na badania do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
We wtorek policja wykonała tę decyzję. Jak poinformował w piątek sędzia Jerzy Leder, opinia lekarzy w sprawie jego zdrowia będzie wykonana niezwłocznie po zakończeniu badań i ustaleniu wspólnego stanowiska przez kilkudziesięciu profesorów.

Czesław Kiszczak opuścił szpital. Stanie przed sądem?>>>
Kiszczak od 1945 roku był funkcjonariuszem Informacji Wojskowej, a od 1957 roku - Wojskowej Służby Wewnętrznej. Na początku lat 70. został szefem wywiadu wojskowego. Od 1979 roku kierował kontrwywiadem WSW. W 1981 roku został szefem MSW, jako bliski współpracownik Wojciecha Jaruzelskiego był też członkiem WRON. Należał do Biura Politycznego KC PZPR w latach 1986-90. Uczestniczył w rozmowach w Magdalence i pracach Okrągłego Stołu w 1989 roku. Desygnowany na premiera w lipcu 1989 roku, nie zdołał utworzyć rządu. W gabinecie Tadeusza Mazowieckiego pełnił funkcję wicepremiera.

PAP/asop