Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 13.12.2014

Rocznica stanu wojennego. Prezydent Komorowski: to był podły czas, wtedy zabito polską nadzieję

Bronisław Komorowski w 33. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego odznaczył działaczy opozycji antykomunistycznej oraz osoby zasłużone dla przemian demokratycznych.
Bronisław Komorowski: w czasie stanu wojennego byli ludzie, którzy marzyli o zmianie świataBronisław Komorowski: w czasie stanu wojennego byli ludzie, którzy marzyli o zmianie świataPAP/Tomasz Gzell

- To naprawdę bardzo fajne, że możemy dzisiaj anegdotą opowiadać tamten trudny czas, możemy razem śmiać się i z tych zdjęć i z tych scen. To dobrze, że wspominamy to w bardzo różny sposób, ale wszyscy wiemy, że to jednak był podły czas, taki niedobry czas dla Polski, niedobry czas dla wielu z nas - podkreślił w sobotę prezydent. Jak dodał, "udało się ten zły czas przetrwać dzięki zachowaniu wielu ludzi, którzy zaleźli w sobie albo wiarę, albo siłę, energię, albo głęboką jakąś determinację, żeby przetrwać walcząc o wielkie i o małe sprawy".

Zobacz serwis specjalny: Stan Wojenny >>>

W ocenie Komorowskiego warto zadbać, by w zbiorowej pamięci nie dominowała anegdota, ale "opowieść bardzo prawdziwa, że to był moment, kiedy w zasadzie zabito polską nadzieję". - Ta nadzieja gdzieś w nas drzemała długo, długo i wyzwoliła się w czasach opozycji antykomunistycznej i wielkiego ruchu Solidarności. To była nadzieja na wolność, na lepsze życie, na godniejsze życie, na pracę sensowną, na wolność słowa, na wszystko, co było dla nas ważne - powiedział prezydent. - Dla mnie stan wojenny to był moment zabicia tych polskich nadziei - zaznaczył.

Jego zdaniem wszyscy powinniśmy zadbać o to, aby była to opowieść o tym, jak nadzieję zabito, ale też jak ta nadzieja nie dała się do końca zabić i wygrała. - Myślę, że wygrała dlatego, że byli ludzie odważni - nie tylko ci, którzy trafili do więzienia, czy obozów internowania (...), ale wszyscy, którzy pozostali - w każdym mieście, w każdym miasteczku, w każdej niemal wsi stawali przed wyborami - mówił. - Jedni dokonywali wyborów lepszych, inni gorszych. Jedni bardziej dzielnie się zachowywali, inni mniej - dodał.

- Dzisiaj trzeba pamiętać o tym, że właśnie ta suma dobrych wyborów, odważnych wyborów, dotyczących czasami nie jakichś szalenie ważnych spraw, ona złożyła się na tę sumę zachowań, które pozwoliły polskiej nadziei przetrwać i zwyciężyć - podkreślił prezydent.

Przypomniał, że to w czasie stanu wojennego byli ludzie, którzy marzyli o zmianie świata, nie tylko o odzyskaniu wolności, czy niepodległości, ale też m.in. o przebudowie gospodarczej, wolnym rynku i wolności gospodarczej i zbliżeniu narodów naszego rejonu świata i wspólnym dbaniu o wspólną wolność. - Trzeba było mieć w sobie dużo marzeń i siły, żeby odważyć się tej nocy stanu wojennego działać na rzecz tak odległej, wydawało się, przyszłości. Mam więc nadzieję, że wszyscy razem mamy ogromną satysfakcję z tego, że ta nadzieja nie dała się zabić i ta nadzieja wygrała - zaznaczył.

- Mam nadzieję, że wszyscy mamy satysfakcję, że udało się uzyskać tak wiele - wolność, demokrację, wolny rynek, integracje europejską, zbliżenie z sąsiadami, że dzisiaj cieszymy się dwudziestu pięciu latami polskiej wolności. To jest zasługa wszystkich razem i każdego z osobna - dodał.

Źródło: TVN24/x-news

Prezydent dziękował "za każdy gest, za każdą decyzję, za każdy ogienek odwagi, który wtedy łączył się w tę wspólna wiarę, że wysiłkiem, trwaniem możemy odwrócić bieg wydarzeń na nasza dobrą, polską stronę". Życzył odznaczonym i "tym, którzy powinni być odznaczeni" satysfakcji z wolnej Polski.

Apel IPN: zapal "Światło Wolności" w rocznicę stanu wojennego >>>

Bronisław Komorowski odznaczył w sobotę ponad 40 działaczy opozycji antykomunistycznej oraz osoby zasłużone dla przemian demokratycznych. Za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: Roman Duda - działacz opozycyjny z Wrocławia, współpracownik Komitetu Obrony Robotników, uczestnik obrad Okrągłego Stołu; Joanna Pilarska - działaczka podziemnych struktur Solidarności zawiązanych z placówkami naukowymi, pracownik Biura Koordynacyjnego "S" w Brukseli oraz Bogusław Szybalski - działacz opozycji demokratycznej w Gdańsku i w Elblągu, dostawca sprzętu i materiałów poligraficznych dla wydawnictw podziemnych.

PAP/aj