Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 18.12.2014

Poroszenko w Lublinie. Powstaje brygada, która pomoże Ukrainie zbliżyć się do NATO

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w drugim dniu wizyty w Polsce udaje się do Lublina. W środę w polskim Sejmie mówił m.in. o dążeniu do Ukrainy do NATO.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oraz polski prezydent Bronisław Komorowski podczas Forum Gospodarczego, zorganizowanego w siedzibie Ministerstwa GospodarkiPrezydent Ukrainy Petro Poroszenko oraz polski prezydent Bronisław Komorowski podczas Forum Gospodarczego, zorganizowanego w siedzibie Ministerstwa GospodarkiPAP/Tomasz Gzell

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

W Lublinie Poroszenko odwiedzi tworzoną tu międzynarodową jednostkę wojskową - litewsko-ukraińsko-polską brygadę LITPOLUKRBRIG oraz spotka się z lokalną społecznością.

Na lotnisku Poroszenkę i jego małżonkę Marynę powitają przedstawiciele władz Lublina i regionu. Potem ukraiński prezydent uda się do sztabu powstającej w Lublinie międzynarodowej jednostki wojskowej, litewsko-ukraińsko-polskiej brygady LITPOLUKRBRIG. W siedzibie dowództwa zaplanowano powitanie prezydenta Poroszenki według ceremoniału wojskowego, odegrane zostaną hymny Ukrainy i Polski. Podczas pobytu w jednostce prezydentowi towarzyszyć mają wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej.
Poroszenko obejrzy w sztabie brygady pomieszczenia przygotowane dla oficerów ukraińskich, którzy będą tam pracować. Obejrzy też sprzęt batalionu dowodzenia brygady, m.in. zautomatyzowany wóz dowodzenia, zestaw do łączności satelitarnej, ruchomy węzeł łączności i różnego typu radiostacje przenośne.

Prezydent: możemy sprzedać Ukrainie broń >>>

Ukraińcy mogą się przybliżać do NATO
- To nie jest brygada, która ma jechać na wojnę do Donbasu, ale brygada, w której armia ukraińska będzie mogła zdobywać doświadczenia przydatne dla kontynuowania procesu zbliżania z armiami NATO - powiedział w środę prezydent Bronisław Komorowski.
Umowę o utworzeniu wspólnej brygady podpisali we wrześniu tego roku w Warszawie ministrowie obrony Polski, Litwy i Ukrainy. Jednostka będzie wykorzystywana do udziału w operacjach pod auspicjami ONZ, NATO i UE, a także w ramach doraźnych koalicji tworzonych zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych i umowami zawartymi między państwami wystawiającymi siły. Głównymi zadaniami brygady będą m.in.: współudział w międzynarodowym wysiłku utrzymania pokoju, zacieśnienie regionalnej współpracy wojskowej i stworzenie podstaw do powołania na bazie brygady Grupy Bojowej UE.
Inicjatywa powołania wielonarodowej brygady została wysunięta w 2007 r. W Lublinie funkcjonuje polska część dowództwa jednostki i batalion dowodzenia. Ma do nich dołączyć po kilkunastu oficerów z Litwy i Ukrainy. Pododdziały wydzielane do brygady z poszczególnych państw pozostaną w miejscach stałej dyslokacji i podporządkowane będą dowódcy brygady na czas ćwiczeń i misji.

"Ukraina wejdzie do NATO i Unii Europejskiej, tak jak Polska" >>>
Po wizycie w jednostce Poroszenko spotka się z przedstawicielami władz Lublina i województwa lubelskiego.
Następnie zaplanowano spotkanie prezydenta Ukrainy ze społecznością lokalną Lublina i regionu w Centrum Kultury. Mają w nim uczestniczyć studenci ukraińscy i polscy, przedstawiciele mniejszości ukraińskiej z regionu oraz instytucji i organizacji współpracujących z Ukrainą. Tam też zaplanowano wystąpienia prezydenta Poroszenki.
Według szacunków urzędu miejskiego w Lublinie, na wszystkich uczelniach w tym mieście studiuje obecnie ok. trzech tysięcy osób.

Pikiety protestacyjne w Lublinie
Podczas wizyty prezydenta Ukrainy w Lublinie mają odbyć się dwie pikiety protestacyjne. Według zgłoszeń do urzędu miejskiego jedna pod Urzędem Wojewódzkim i ma liczyć ok. 50 osób, a druga pod konsulatem Ukrainy i ma wziąć w niej udział ok. 15 osób. Organizowane są one przez środowiska sprzeciwiające się kultywowaniu "tradycji bandyckich organizacji OUN-UPA" i domagające się od ukraińskich władz "potępienia ukraińskiego nazizmu".

Ukraina chce wstąpić do NATO

Prezydent Petro Poroszenko zapowiedział w Sejmie w Warszawie, że zwróci się do parlamentu o zrzeczenie się przez Ukrainę statusu państwa będącego poza blokami wojskowo-politycznymi. O solidarności z Ukrainą i wspieraniu przez Polskę jej integracji z Zachodem zapewnił z kolei prezydent Bronisław Komorowski.

W środę w Pałacu Prezydenckim Bronisław Komorowski, w obecności Petro Poroszenki, podpisał ustawę dotyczącą ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską. - Polska w pełni rozumie aspiracje ukraińskie dla pójścia tą samą drogą, którą myśmy ruszyli 25 lat temu - powiedział Komorowski po podpisaniu ustawy. Zapewnił też, że Polska "wspiera Ukrainę w jej drodze ku instytucjom świata zachodniego". Polski prezydent zaznaczył, że wymaga to zarówno od Ukraińców, jak i od nas, ciężkiej pracy na rzecz wypełnienia wszystkich koniecznych warunków, a także pracy "polegającej na budowaniu klimatu akceptacji i zrozumienia po stronie naszych partnerów w ramach UE i NATO". Dodał, że Polska czuje zobowiązanie podtrzymania otwartego charakteru zarówno UE, jak i NATO. Poroszenko przekonywał, że relacje polsko-ukraińskie mają charakter strategiczny. Podziękował Polsce za bycie "największym adwokatem Ukrainy w Unii Europejskiej", a prezydentowi Komorowskiemu za gościnność i "nieugiętą proukraińskość".

Po południu w środę Poroszenko wygłosił w Sejmie przemówienia przed uroczystym zgromadzeniem posłów i senatorów. Poinformował, że po powrocie do kraju złoży w parlamencie wniosek o zrzeczenie się statusu pozablokowego Ukrainy. - Już dzisiaj pogłębiamy współpracę z NATO, zmieniamy orientację, przechodzimy na standardy natowskie - zapewnił.

- Wydarzenia ostatniego roku w sposób istotny zmieniły nas i nasz światopogląd. Musimy zupełnie inaczej patrzeć na relacje międzypaństwowe i zobowiązania międzynarodowe - zaznaczył. Jak podkreślił, Ukraina "de facto jest w stanie wojny", ponieważ Rosja "doprowadziła do aneksji Krymu", a także działają ugrupowania zbrojne, które są podporządkowane Rosji.

(TVN24/x-news)

Poroszenko podkreślił, że jego kraj na swych wschodnich rubieżach broni dziś także Europy i demokracji. Jak zaznaczył, obecnie Ukraina płaci niezwykle wysoką cenę - życiem ludzkim - za swą tożsamość europejską i samodzielność. - Rok temu Ukraińcy pokazali całemu światu, że są godni swoich przodków, historii, że są narodem europejskim, że współtworzą historię europejską, współtworzą jej kulturę i duchowe ideały - podkreślił.

Poroszenko przekonywał również, że powinniśmy wkładać wiele wysiłku i działać tak, by doprowadzić do pojednania i połączenia obu narodów. - Jesteśmy inspirowani przez liderów naszych Kościołów, którzy po bardzo tragicznych kartach wspólnej historii mówili: wybaczamy i prosimy o wybaczenie - podkreślił.

PAP/agkm