Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 18.12.2014

Pierwszy szczyt Unii Europejskiej Donalda Tuska. "Mam tremę"

W czwartek po południu rozpoczął się szczyt przywódców Unii Europejskiej. Po raz pierwszy przewodniczy mu nowy szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Posłuchaj
  • Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk: jestem jednym z najbardziej doświadczonych uczestników unijnych szczytów, ale dziś czuję się jak debiutant i mam tremę. Ale nie jestem tu po to, by opowiadać o emocjach. Chcę wykorzystać to spotkanie, by skupić się na dwóch wyzwaniach dla Europy. To pobudzenie inwestycji i sytuacja na Wschodzie (IAR)
Czytaj także

- Jestem jednym z najbardziej doświadczonych uczestników unijnych szczytów, ale dziś czuję się jak debiutant i mam tremę. Ale nie jestem tu po to, by opowiadać o emocjach - mówił dziennikarzom były szef poslkiego rządu. Zastrzegł, że chce wykorzystać to spotkanie, by skupić się na dwóch wyzwaniach dla Europy. - To pobudzenie inwestycji i sytuacja na Wschodzie - dodał.

Tusk mówił, że konieczne jest też przygotowanie wspólnej, unijnej strategii wobec Rosji. Jej podstawą ma być nowoczesna, stabilna i niepodległa Ukraina. - Sytuacja jest dramatyczna, dynamiczna i wymaga błyskawicznej reakcji. Ale nie znajdziemy trwałego rozwiązania dla Ukrainy bez odpowiedniej, konsekwentnej, stanowczej i odpowiedzialnej strategii wobec Rosji - mówił szef Rady Europejskiej.

Jego zdaniem, ze szczytu powinien popłynąć sygnał wsparcia dla Ukrainy, także finansowego. Wsparciem politycznym jest zaostrzenie sankcji gospodarczych wobec Krymu, zaanektowanego przez Rosję. Decyzję w tej sprawie podjęli przedstawiciele krajów członkowskich. Drugie wyzwanie - jak mówił Donald Tusk - to pobudzenie inwestycji w Unii Europejskiej. - Sytuacja gospodarcza poprawiła się od momentu wybuchu kryzysu, ale jeszcze nie jesteśmy w pełni bezpieczni - powiedział.

Tusk uważa, że Europie potrzeba więcej inwestycji, więcej reform i zdrowych finansów publicznych. - Dlatego dziś oczekuję, że Rada Europejska wezwie do szybkiego ustanowienia Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych. To powinno pomóc w pobudzeniu prywatnych i publicznych inwestycji, których Europa naprawdę potrzebuje - podkreślił.

Ma w tym pomóc plan inwestycyjny przygotowany przez Komisję Europejską, rozpisany na 3 lata. Rzeczywistych pieniędzy, w gotówce jest około 20 miliardów euro, ale za pomocą inżynierii finansowej te pieniądze mają wygenerować kwotę 315 miliardów euro. Europejscy przywódcy mają dziś wezwać Komisję, by przygotowała przepisy, które umożliwią uruchomienie inwestycji w połowie przyszłego roku.

IAR/PAP/asop