Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 07.01.2015

Ministerstwo Zdrowia porozumiało się z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego

Spotkanie ministra zdrowia z lekarzami rozpoczęło się we wtorek o godz. 16. Po ponad 15 godzinach rozmów osiągnięto porozumienie. Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego zadeklarowali, że w środę otworzą gabinety.
Prezes podkarpackiego oddziału PZ Mariusz Małecki dołączył do rozmów Porozumienia Zielonogórskiego z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem po godz. 22 we wtorekPrezes podkarpackiego oddziału PZ Mariusz Małecki dołączył do rozmów Porozumienia Zielonogórskiego z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem po godz. 22 we wtorekPAP/Paweł Supernak

"Odnieśliśmy wspólny sukces, sukces lekarzy i naszych pacjentów. Otwieramy gabinety" - napisało chwilę przed godz. 7 w środę na swoim facebookowym profilu Porozumienie Zielonogórskie. Przed godz. 9 pojawił się nowy wpis - "Otwieramy gabinety" i zdjęcie prezesa PZ Jacka Krajewskiego z uniesionymi w geście zwycięstwa rękami.
Minister zaprasza lekarzy
Propozycja spotkania pojawiła się we wtorek koło południa. Na specjalnej konferencji minister zdrowia zaprosił przedstawicieli Porozumienia Zielonogórskiego na rozmowę, mimo wcześniejszych zapewnień, że negocjacje nie odbędą się, dopóki lekarze nie otworzą gabinetów.
- Dzisiaj jest święto i dzisiaj jest dzień, w którym wszyscy lekarze rodzinni w Polsce mają dzień wolny. Chcę mieć absolutnie czyste sumienie i pełne przekonanie o tym, że zrobiłem wszystko dla bezpieczeństwa pacjentów. Żeby zrealizować ten cel, mogę rozmawiać z każdym - oświadczył Bartosz Arłukowicz i dodał, że jest gotowy w tej sytuacji porozmawiać z PZ. - Akurat dzisiaj, kiedy jest święto, ci pacjenci nie są zakładnikami tej grupy 15 proc. lekarzy Porozumienia Zielonogórskiego. Dlatego zapraszam na rozmowę na godz. 16 - poinformował.
- To jest decyzja, na którą czekaliśmy od 1 stycznia. Cieszymy się, że troska o pacjenta zaczyna wygrywać i będziemy mogli o tym bezpieczeństwie pacjentów zacząć rozmawiać - stwierdził po konferencji szefa resortu zdrowia wiceprezes PZ Wojciech Pacholicki. - Spotkamy się z panem ministrem, będziemy rozmawiali o rozwiązaniach, które pozwolą nam z powrotem objąć opieką naszych pacjentów - wskazał.
Spotkanie ministra z lekarzami
Na godz. 16 na spotkanie w resorcie zdrowia przyjechali szef Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski, Marek Twardowski z zarządu, prawnik mec. Ryszard Bigosiński oraz eksperci - Marek Sobolewski i Tomasz Zieliński. Przed spotkaniem lekarze mówili, że rozpoczynają rozmowy bez żadnych warunków wstępnych, nie oznacza to jednak że rezygnują z żądań.
Ok. godz. 22 do siedziby resortu zdrowia przyszło trzech lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego. Powiedzieli, że przybyli, aby wzmocnić zespół negocjacyjny. - Dostaliśmy informację, że rozmowy w ministerstwie idą w złym kierunku. Najprawdopodobniej mamy do czynienia z kolejnym PR-owskim show w wykonaniu pana ministra. Jesteśmy zdeterminowani, by pozostać w ministerstwie tak długo, aż będzie możliwe otworzenie przychodni - powiedział Mariusz Małecki, prezes oddziału podkarpackiego Porozumienia Zielonogórskiego.
x-news.pl, TVN24
Do spotkania dołączyli prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców Teresa Dobrzańska-Pielichowska, prezes Porozumienia Zielonogórskiego na Podkarpaciu Mariusz Małecki oraz Włodzimierz Bołtruczuk, prezes Podlaskiego Związku Lekarzy Pracodawców. "To województwa, w których pacjenci są najbardziej narażeni na brak dostępności do swojego lekarza rodzinnego" - podało na Facebooku PZ.  "Minister nie chce ustąpić na krok w istotnych sprawach" - napisano także.
Spór ministerstwa z lekarzami
Ostatnie rozmowy PZ z resortem zdrowia w sprawie zasad funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) w nowym roku odbyły się 29 grudnia. Zakończyły się one fiaskiem. Punktami spornymi były m.in. nowe obowiązki lekarzy rodzinnych związane z wejściem w życie pakietu onkologicznego oraz sposób finansowania POZ.
PZ domagało się m.in.: całkowitego zniesienia limitów onkologicznych, likwidacji możliwości jednostronnej zmiany umowy przez NFZ, zmiany zasad weryfikacji ubezpieczeń przez NFZ, przywrócenia dotychczasowego modelu opieki nad chorymi z cukrzycą i przewlekłymi chorobami układu krążenia (do końca ub.r. za opiekę nad tymi pacjentami przysługiwała stawka kapitacyjna w trzykrotnej wysokości) i przywrócenia prawa leczenia u dermatologa i okulisty bez skierowania.
Według Arłukowicza, w trakcie trwających od maja negocjacji PZ przedstawiało kolejne, dalej idące żądania. Chciało m.in. zwiększenia finansowania POZ o ponad 2 mld zł (resort przystał na blisko 1,2 mld zł).

Jacek
Prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski w drodze na spotkanie; fot. PAP/Paweł Supernak

Niepodpisanych jest 15 proc. umów
Porozumienie Zielonogórskie, po fiasku rozmów z 29 grudnia, zapowiedziało, że po 1 stycznia lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą gabinetów. 2 stycznia ok. 20 proc. lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej w całym kraju nie przyjmowało pacjentów.
Według informacji przedstawionych przez resort zdrowia w poniedziałek, umowy z NFZ na 2015 rok podpisało 85 proc. lekarzy. Najtrudniejsza sytuacja jest w 23 powiatach na terenie województw lubuskiego, opolskiego, podkarpackiego, podlaskiego i lubelskiego, gdzie otwarte są maksymalnie po trzy przychodnie. Wszędzie tam działa plan "B" - pacjenci POZ przyjmowani są w szpitalnych izbach przyjęć i na oddziałach ratunkowych, a także w punktach nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej.
W poniedziałek przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy poinformowali, że lekarze rozważają zorganizowanie ogólnopolskiego protestu, "ze strajkiem włącznie", bo minister zdrowia "naraził na szwank dobro pacjentów".
PAP/IAR/agkm/kk