Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 07.01.2015

Wiceminister zdrowia: zmiany zostały zapoczątkowane, będziemy je monitorować

- Wprowadzamy istotne zmiany w systemie ochrony zdrowia, które będziemy szczegółowo monitorować - zapewnił wiceminister zdrowia Sławomir Neumann, po zakończonych w środę negocjacjach między ministerstwem a lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego.
Wiceminister zdrowia Sławomir NeumannWiceminister zdrowia Sławomir NeumannPAP/Jakub Kamiński

- Wprowadzamy zmiany w systemie kolejkowym, zmiany w systemie onkologicznym i przez najbliższe miesiące będziemy bardzo poważnie i bardzo szczegółowo monitorować to, co się będzie działo w systemie ochrony zdrowia. Bo wprowadzamy duże zmiany i chcemy je wprowadzać razem z lekarzami, którzy będą pracowali w tym systemie - od lekarza rodzinnego przez specjalistów do szpitala - powiedział Sławomir Neumann.
Wiceminister zdrowia zwrócił uwagę, że monitoring ma umożliwiać poprawę ewentualnych niedogodności dla pacjentów. - Po to, żeby pacjenci rzeczywiście mieli szybką pomoc i szybką diagnostykę, i szybkie leczenie, a kolejki do lekarzy specjalistów, dzięki współpracy także lekarzy rodzinnych, zostały znacząco skrócone. To jest zadanie na najbliższe na miesiące - wytłumaczył.
Poinformował też, że na początku stycznia wydano prawie 600 "zielonych kart" leczenia onkologicznego. - To pokazuje, że ten system ruszył. Pakiet onkologiczny 2 stycznia w Polsce ruszył, te zmiany zostały zapoczątkowane - zaznaczył.
W jego ocenie po zakończeniu negocjacji z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego możliwe jest "większe zrozumienie i mniej emocji" dla wprowadzanych zmian w systemie ochrony zdrowia. - Są one dobre dla pacjenta i tylko dlatego, że są dobre dla pacjenta byliśmy tak twardzi i uparci. Te zmiany mają służyć pacjentom - dodał.
Pakiet kolejkowy
Głównym celem pakietu kolejkowego jest skrócenie czasu oczekiwania pacjentów na wizytę u specjalisty oraz część zabiegów.
Pakiet zwiększa kompetencje lekarzy rodzinnych poprzez poszerzenie listy badań diagnostycznych, które mogą oni zlecać. Chodzi m.in. o FT3, FT4, EKG w spoczynku, gastroskopię, kolonoskopię, spirometrię, badanie PSA (prostata) oraz USG, m.in. tarczycy, nerek, piersi, jąder. Do tej pory lekarze rodzinni odsyłali pacjentów do specjalistów po skierowania na te badania.
Kolejne rozwiązanie przewiduje wprowadzenie tzw. porady receptowej, czyli możliwość wypisania kolejnej recepty bez konieczności osobistej wizyty pacjenta u lekarza. Zniesiony został ponadto obowiązek konsultacji specjalistycznej pacjenta z chorobą przewlekłą raz na 12 miesięcy, w celu otrzymania zaświadczenia o chorobie przewlekłej umożliwiającego przedłużenia recepty przez lekarza rodzinnego.
Aby zachęcić lekarzy specjalistów do przyjmowania większej liczby nowych pacjentów i szybkiej diagnostyki, wycena za pierwszą wizytę zostanie zwiększona jednak pod warunkiem, że pacjent zostanie zdiagnozowany i zostanie zaplanowane leczenie w ciągu maksymalnie sześciu tygodni, po upływie których lekarz specjalista zdecyduje o skierowaniu pacjenta pod opiekę lekarza rodzinnego.
Zmieni się także sposób prowadzenia kolejek i zapisów do lekarzy przez przychodnie i gabinety. Kolejki mają być rozdzielone na nowych pacjentów i tych, którzy kontynuują leczenie, aby pokazać rzeczywisty czas oczekiwania na pierwszą wizytę. W przypadku niektórych specjalności lub zabiegów, do których są obecnie największe kolejki, będą one prowadzone centralnie, czyli poprzez aplikację NFZ. Chodzi m.in. o kolejki do poradni onkologicznych, ortopedycznych, kardiologicznych i endokrynologicznych, zabiegów endoprotezoplastyki oraz usunięcia zaćmy.
Placówki ochrony zdrowia będą miały obowiązek cotygodniowego raportowania kolejek do Narodowego Funduszu Zdrowia podając liczbę oczekujących oraz pierwszy wolny termin, zamiast średniego czasu oczekiwania. Chodzi o to, aby pacjenci mieli dostęp do informacji o aktualnym czasie oczekiwania.
Ponadto świadczeniodawcy będą raportować liczbę osób oczekujących według numeru PESEL, co pozwoli na weryfikację liczby miejsc, w których pacjent jednocześnie oczekuje na wizytę. Dzięki temu zostanie on wykreślony z różnych kolejek do tego samego specjalisty i zostanie zapisany tylko tam, gdzie czas oczekiwania jest najkrótszy. Pacjent będzie musiał ponadto w ciągu 14 dni dostarczyć oryginał skierowania na wizytę u specjalisty, aby zapobiec zapisywaniu się do kilku kolejek jednocześnie. Jeżeli nie zrobi tego na czas, zostanie wykreślony z listy oczekujących.
Od stycznia do okulisty i dermatologa będzie można zapisać się tylko na podstawie skierowania. Część porad oraz drobnych zabiegów okulistycznych i dermatologicznych mają przejąć lekarze podstawowej opieki zdrowotnej. Według ministerstwa zdrowia wprowadzenie skierowań do okulisty i dermatologa ma spowodować odciążenie specjalistów od wizyt pacjentów zgłaszających się do nich z drobnymi dolegliwościami, w przypadku których wystarczyłaby pomoc lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Dzięki temu ma skrócić się czas oczekiwania na wizytę i dostępność do okulistów i dermatologów dla pacjentów z bardziej skomplikowanymi schorzeniami.
"Szybka ścieżka" dla pacjentów z podejrzeniem nowotworu
Pierwszym krokiem do diagnostyki i leczenia w ramach szybkiej terapii onkologicznej jest zgłoszenie się pacjenta do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który przeprowadzi dokładny wywiad, oceni dolegliwości pacjenta i w razie potrzeby zleci wykonanie niezbędnych badań. Jeśli na tej podstawie stwierdzi podejrzenie nowotworu złośliwego, skieruje pacjenta do specjalisty właściwego ze względu na umiejscowienie nowotworu lub do onkologa. W tym celu lekarz POZ wystawi pacjentowi nie skierowanie, ale kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego - tzw. zieloną kartę.
Kartę taką będzie mógł wydać także lekarz specjalista w poradni ambulatoryjnej (AOS), jeśli zdiagnozuje nowotwór złośliwy u pacjenta, którego leczy. Pacjent może otrzymać "zieloną kartę" również w szpitalu - jeśli w wyniku hospitalizacji (nawet niezwiązanej z chorobą nowotworową) zostanie u niego wykryty nowotwór złośliwy. W takim przypadku warunkiem wydania karty będzie potwierdzenie diagnozy.
W czasie pierwszych pięciu tygodni pacjent będzie musiał trafić do specjalisty - maksymalny czas oczekiwania na taką wizytę to dwa tygodnie. Później zostaną mu wykonane badania zlecone przez lekarza specjalistę w ramach diagnostyki wstępnej. Na tej podstawie lekarz potwierdzi lub wykluczy podejrzenie choroby nowotworowej. W czasie kolejnych czterech tygodni pacjent wykona badania zlecone przez lekarza specjalistę w ramach diagnostyki pogłębionej. Na ich podstawie lekarz określi stopień zaawansowania choroby.
Aby szybka terapia onkologiczna uwzględniała potrzeby związane ze specyfiką choroby danego pacjenta, przewidziano jeden dodatkowy tydzień na rozpoczęcie diagnostyki pogłębionej. Jest to czas na organizację przejścia pacjenta z jednej placówki ochrony zdrowia do drugiej, jeśli okaże się, że diagnostyka tego wymaga. Pacjenci z "zieloną kartą" będą zapisywani do odrębnej, szybszej kolejki np. do diagnostyki, tak aby nie "czekali" w kolejce razem z pacjentami nieonkologicznymi.
Pacjent po postawieniu diagnozy trafi do konsylium, czyli zespołu specjalistów, którzy opracują na podstawie wyników jego badań indywidualny plan leczenia. W skład konsylium będą wchodzili (w zależności od danego przypadku) m.in. specjalista onkolog, radioterapeuta, chirurg onkologiczny, radiolog, hematolog. Konsylium ma zbierać się w ciągu dwóch tygodni od zgłoszenia się pacjenta do szpitala. Konsylium przydzieli też pacjentowi koordynatora leczenia. Nie musi to być lekarz, a rolę tę może pełnić np. pielęgniarka, psycholog lub specjalnie do tego zadania zatrudniona osoba, która będzie m.in. kontaktowała się z pacjentem i nadzorowała proces leczenia, ale też wesprze go w zakresie informacyjnym czy organizacyjnym, np. przypominać będzie o terminie badania lub wizyty, ale zadba też o to, aby dokumentacja medyczna była komletna.
Po zakończeniu leczenia pacjent przejdzie pod opiekę lekarza specjalisty. Jeżeli stan pacjenta nie będzie się pogarszał, wówczas "przejmie" opiekę nad nim jego lekarz podstawowej opieki zdrowotnej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk