Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 10.01.2015

MSW Francji: zrobiono wszystko dla zabezpieczenia niedzielnego marszu

Szef francuskiego MSW Bernard Cazeneuve zapewnił, że zostały zastosowane wszelkie środki, aby zapewnić bezpieczeństwo w czasie niedzielnego wielkiego marszu w Paryżu przeciwko terroryzmowi, z udziałem wielu przywódców m.in. Francois Hollande'a.
Francuzi obawiają się kolejnych zamachów terrorystycznychFrancuzi obawiają się kolejnych zamachów terrorystycznych PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Posłuchaj
  • Premierzy i prezydenci kilku unijnych krajów, a także liderzy europejskich instytucji będą w niedzielę w Paryżu. Wezmą udział w marszu przeciw terroryzmowi zorganizowanym po zamachach we francuskiej stolicy. Relacja Beaty Płomeckiej/IAR
  • W niedzielę we Francji odbędzie się marsz solidarności i jedności po dramatycznych wydarzeniach w Paryżu i okolicach. Swoją obecność zapowiedzieli liderzy Unii Europejskiej i kilku krajów członkowskich. Z Paryża Magdalena Skajewska/IAR
  • Po dwóch równoczesnych szturmach francuska policja zlikwidowała sprawców napadu na paryski tygodnik. W ciągu trzech dni z rąk fanatyków islamskich zginęło siedemnaście osób. Dwanaście zostało rannych, w tym pięć ciężko. Więcej na ten temat Marek Brzeziński/IAR
Czytaj także

Cazeneuve dodał, że w nadchodzących tygodniach utrzymany zostanie maksymalny poziom alertu antyterrorystycznego w regionie paryskim, podniesiony w środę po zamachu w siedzibie satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo".

ATAK NA REDAKCJĘ "CHARLIE HEBDO" - czytaj więcej >>>

- Wziąwszy pod uwagę kontekst, jesteśmy narażeni na ryzyko. Jest zatem ważne, by plan nadzoru antyterrorystycznego Vigipirate, który został wzmocniony w regionie Ile-de-France i jest przedmiotem określonych działań w reszcie kraju, został wzmocniony w najbliższych tygodniach - oświadczył, wychodząc ze spotkania kryzysowego w Pałacu Elizejskim.

Wiele osobistości

Marsz przeciw terroryzmowi ma się rozpocząć w Paryżu w niedzielę o godz. 15. Do jego zorganizowania wezwały wszystkie partie polityczne prócz skrajnie prawicowego Frontu Narodowego, a także największe związki zawodowe i organizacje praw człowieka - przypominał "Le Figaro".

"Je suis Charlie". Świat solidarny z Francją po ataku na redakcję "Charlie Hebdo" >>>

Udział w manifestacji zapowiedzieli między innymi premierzy Wielkiej Brytanii, Włoch, Hiszpanii, Polski i Turcji - David Cameron, Matteo Renzi, Mariano Rajoy, Ewa Kopacz i Ahmet Davutoglu, a także przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oraz szefowie Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego Jean-Claude Juncker i Martin Schulz. Według dziennika "Die Welt" dołączy do nich również kanclerz Niemiec Angela Merkel. Podobne manifestacje przewidziano też w innych dużych miastach Francji.

Tego samego dnia w Paryżu ma się odbyć spotkanie ministrów spraw wewnętrznych Unii Europejskiej oraz przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Komisji Europejskiej.

Nazywam się „Charlie”

Po środowym ataku na redakcję satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo" w Paryżu, w którym zginęło 12 osób, w całym kraju i poza Francją odbyły się manifestacje solidarności, których uczestnicy występowali pod hasłem "Jestem Charlie".

Od tego hasła odciął się w sobotę założyciel Frontu Narodowego, Jean-Marie Le Pen. - Oczywiście, że jest mi przykro, ale nie jestem Charlie - powiedział w nagraniu opublikowanym na stronie internetowej. - Jestem poruszony śmiercią 12 francuskich współobywateli, ale nie zamierzam bronić ducha +Charlie Hebdo+, który jest duchem anarcho-trockistowskim, idealnie psującym polityczną moralność”. Przypomniał, że tygodnik domagał się rozwiązania FN.

Zastrzelenie terrorystów

Bracia Cherif i Said Kouachi, odpowiedzialni za dokonanie zamachu na siedzibę pisma, zginęli w piątek, po dwóch dniach obławy, w akcji francuskich antyterrorystów w Dammartin-en-Goele, ok. 40 km na północ od Paryża. Tego samego dnia zginął Amedy Coulibaly, który w czwartek na przedmieściu Paryża, w Montrouge, zabił policjantkę, a w piątek wziął kilkunastu zakładników w sklepie żydowskim we wschodniej części stolicy Francji. Na wolności pozostaje wspólniczka Coulibaly'ego, 26-letnia Hayat Boumeddiene, którą media określają jako najbardziej poszukiwaną kobietę we Francji.

Bracia Kouachi i Coulibaly twierdzili w piątek, że współpracują i potwierdzili przynależność odpowiednio do Al-Kaidy w Jemenie oraz Państwa Islamskiego.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Źródło: CNN Newsource/x-news

Źródło: RUPTLY/x-news

pp/aj/PAP/IAR