Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 13.01.2015

Poszczególne kraje UE mogą zakazywać uprawy GMO. Jest zgoda Parlamentu Europejskiego

Parlament Europejski poparł we wtorek nowe unijne przepisy. Dają one władzom krajowym większą elastyczność w sprawie upraw roślin genetycznie modyfikowanych. Poszczególne stolice mogą ograniczać i zakazywać GMO.
Genetycznie zmodyfikowana kukurydzaGenetycznie zmodyfikowana kukurydza Glow Images/ East News
Posłuchaj
  • Uprawy GMO według uznania poszczególnych krajów UE. Parlament Europejski przyjął odpowiednie przepisy. Więcej na ten temat w relacji ze Strasburga Andrzeja Gebera/IAR
Czytaj także

Już w trakcie procesu autoryzacji danego gatunku GMO na szczeblu UE, kraj będzie mógł wystąpić o ograniczenie zasięgu geograficznego wniosku o dopuszczenie do uprawy, tak aby nie obejmował on jego terytorium. W przypadku gatunku GMO już dopuszczonego do uprawy w UE, kraje będą mogły zakazać uprawy albo ograniczyć ją z powodów środowiskowych, ze względu na cele polityki rolnej czy też z powodów dotyczących planowania urbanistycznego, użytkowania terenu czy ze względów społeczno-ekonomicznych.

Z kolei państwa, w których rośliny genetycznie modyfikowane są uprawiane, muszą zadbać o to, by odmiany GMO nie zainfekowały terytoriów sąsiednich państw, dlatego będą zobowiązane do utworzenia stref buforowych.

Przepisy przewidują też konsultacje z producentami GMO zanim kraj wprowadzi ograniczenia. Jeśli jednak producent nie zgodzi się na restrykcję, kraj UE może i tak wprowadzić je jednostronnie. Jak podkreślił po głosowaniu chadecki europoseł z Niemiec Peter Liese, przepisy są tak skonstruowane, by firmy nie mogły kwestionować w sądach wprowadzanych przez kraje Unii zakazów upraw GMO. - Musimy poważnie traktować obawy konsumentów - oświadczył Liese.

Zieloni są sceptyczni

Przeciwko przepisom głosowali m.in. Zieloni, którzy obawiają się otwarcia furtki dla upraw GMO w Unii Europejskiej. - Chociaż większość krajów i obywateli UE sprzeciwia się GMO, rzeczywistym celem tych nowych zasad jest ułatwienie procesu autoryzacji nowych upraw roślin genetycznie modyfikowanych - ocenił belgijski Zielony Bart Staes, który domaga się reformy całego systemu autoryzowania upraw GMO w UE.

Obecnie w UE są dopuszczane tylko te uprawy GMO, które według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) nie stanowią zagrożenia dla ludzi, zwierząt i środowiska. Kraje unijne mają wprawdzie możliwość wprowadzenia na swoim terytorium czasowych ograniczeń lub zakazu autoryzowanych na szczeblu Unii upraw GMO, ale muszą to uzasadnić względami bezpieczeństwa zdrowia ludzi i środowiska. W praktyce jest to dość trudne.

Obecnie na skalę komercyjną w Unii można uprawiać tylko modyfikowaną kukurydzę MON 810. Dopuszczony był też ziemniak Amflora, ale jego producent - niemiecka grupa chemiczna BASF - wycofał go z unijnego rynku w styczniu 2012 r. W grudniu 2013 r. sąd UE uchylił decyzję KE z 2010 r., zezwalającą na wprowadzenie go do uprawy, ze względu na ominięcie procedury.

Zatwierdzona w UE zmodyfikowana kukurydza MON 810 jest uprawiana głównie w Hiszpanii, a na znacznie mniejszą skalę także w Portugalii, Czechach, na Słowacji i w Rumunii.

Poparte przez PE przepisy muszą jeszcze zaakceptować państwa unijne. Mają wejść w życie już wiosną.

PAP/IAR