Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 15.01.2015

Leonid Kuczma: separatyści muszą być obecni na rozmowach w Mińsku

- Kolejna runda rozmów pokojowych w sprawie rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy będzie możliwa wyłącznie wtedy, gdy wezmą w niej udział przywódcy separatystów z Donbasu - oświadczył były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma.
Leonid KuczmaLeonid KuczmaDefense.gov/Wikipedia

- Rozmowy możliwe są tylko z udziałem przywódcy Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Ołeksandra Zacharczenki i Ihora Płotnickiego, który stoi na czele Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL). Obaj we wrześniu podpisali protokół i memorandum w Mińsku - powiedział Leonid Kuczma, który jest wysłannikiem Kijowa na negocjacje grupy kontaktowej składającej się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Były prezydent Ukrainy poinformował agencję Interfax-Ukraina, że Zacharczenko i Płotnicki to jedyne osoby, z którymi można dyskutować o realizacji mińskich porozumień i tylko oni otrzymali zaproszenie na rozmowy w Mińsku w najbliższy piątek. - Z innymi wysłannikami separatystów spotykaliśmy się już trzy razy, jednak nie są oni upoważnieni do podejmowania jakichkolwiek decyzji - podkreślił.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
W poprzednich spotkaniach grupy kontaktowej w Mińsku uczestniczyli przedstawiciele Ukrainy, Rosji, OBWE i separatystów. Pierwsze dwie narady we wrześniu zaowocowały porozumieniami, które mówiły m.in. o zawieszeniu broni, utworzeniu zdemilitaryzowanej strefy buforowej i zatrzymaniu oddziałów wojskowych obu stron na linii frontu według stanu z 20 września oraz o wymianie zakładników. Porozumienia te nie są przestrzegane, a obie strony konfliktu nieustannie oskarżają się o ich łamanie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk