Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 21.01.2015

W Polsce nie będzie zamrożenia kursu franka. Banki uwzględnią jednak ujemny LIBOR

Wtorkowe posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej miało m.in. odpowiedzieć na pytanie czy frankowicze mogą liczyć na wsparcie. Według uczestniczącego w obradach ministra finansów, nie będzie usztywniania kursu franka, ale banki zdecydowały się na inne posunięcia.
Franki szwajcarskieFranki szwajcarskieAlison Clarke/Flickr
Posłuchaj
  • Banki zadeklarowały, że będą uwzględniać ujemny LIBOR. Poinformował o tym minister finansów Mateusz Szczurek po posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej/IAR
  • Prezes Narodowego Banku Polskiego informuje, że banki zrezygnowały z dodatkowych zabezpieczeń kredytów oraz zadeklarowały podejmowanie działań wspierających swoich klientów/IAR
Czytaj także

- Zamrożenie kursu utrwalałaby straty - tłumaczył w TVN BiŚ minister Mateusz Szczurek. Jak wyjaśnił, utrzymywanie spłat kredytów na obecnym poziomie kursu franka, mogłoby okazać się niekorzystne dla kredytobiorców, bo nie można wykluczyć umocnienia złotego.

W spotkaniu w Ministerstwie Finansów wzięli udział szef tego resortu Mateusz Szczurek, przedstawiciele UOKiK-u, KNF, NBP i przedstawiciele banków. Zaproszono między innymi szefów instytucji, które mają największy portfel kredytów hipotecznych zaciągniętych we frankach szwajcarskich.

W trakcie posiedzenia, członkowie KSF ocenili, że sytuacja związana z uwolnieniem kursu franka w stosunku do euro nie powoduje zagrożenia dla stabilności systemu finansowego w Polsce. Sektor bankowy jest stabilny i odporny na szoki zewnętrzne, w tym na znaczne zmiany kursu walutowego.

Członkowie Komitetu Stabilności Finansowej zwrócili jednak uwagę, że banki powinny uwzględnić skomplikowaną sytuację związaną kredytami w obcych walutach. Komitet podkreślił konieczność symetrycznego podejścia do ryzyka rynkowego, zarówno w odniesieniu do banków, jak i ich klientów.

Jeśli nie stały kurs, to ujemny LIBOR

Minister finansów poinformował, że banki zobowiązały się do uwzględnienia ujemnego LIBOR. Będzie to miało bezpośrednie przełożenie na wysokość raty. Zmniejszy się część odsetkowa niwelując straty wynikające ze wzrostu kursu franka.

- Banki, z którymi rozmawialiśmy zadeklarowały, że ujemny LIBOR jest traktowany tak, jak każdy inny LIBOR. Jest też bezpośrednio wkładany do formuły LIBOR plus marża - powiedział Szczurek.

Banki nie będą też żądały dodatkowego zabezpieczenia kredytów we frankach szwajcarskich - poinformował prezes NBP Marek Belka. Zadeklarowały też podejmowanie działań wspierających swoich klientów: między innymi wydłużeniem czasu spłacania kredytu przy utrzymaniu dotychczasowej wysokości raty, czy nawet czasowym zawieszeniem spłat rat.

Banki przygotowują swoje propozycje

Będą one przedstawione frankowiczom za kilka dni - poinformował w Radiowej Jedynce prezes Związku Banków Polskich, Krzysztof Pietraszkiewicz.

- Możliwych rozwiązań jest kilka. Niektóre banki będą obniżać marże, inne rozważają przedłużenie wakacji kredytowych, tak by zyskać czas na zmianę obecnej sytuacji franka – mówił Pietraszkiewicz.

Minister Szczurek ujawnił, że podczas posiedzenia Komitetu Stabilności Finansowej niektóre banki zadeklarowały także obniżenie widełek walutowego. Ze swojej strony, resort finansów rozważa wprowadzenie ulg podatkowych dla kredytobiorców, którym banki umorzyłyby część zadłużenia.

Premier Kopacz zleciła zbadanie działań banków

Ewa Kopacz wydała dyspozycje jeszcze przed posiedzeniem KSF. Premier chce wiedzieć czy banki nie naruszają interesów osób, które spłacają kredyty mieszkaniowe zaciągnięte w szwajcarskiej walucie. Jak czytamy w rządowym komunikacie, szefowa rządu zwróciła się w tej sprawie do przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego oraz prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Maciej Krzysztoszek z KNF poinformował, że Komisja odpowie premier niezwłocznie.

Jest decyzja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

UOKiK sprawdzi jak wygląda sprawa uwzględniania przez banki ujemnego wskaźnika LIBOR przy ustalaniu oprocentowania kredytów oraz żądania dodatkowych zabezpieczeń od konsumentów i czy  mogło dojść do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Jak zastrzegł UOKiK, postępowanie wyjaśniające prowadzi się w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom i będzie ono miało na celu zbadanie mechanizmów działających na określonym rynku. W przypadku stwierdzenia możliwych nieprawidłowości zostanie wszczęte postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. TVN BiŚ/x-news

KNF także analizuje umowy kredytowe

- Komisja Nadzoru Finansowego analizuje treści wybranych umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich pod kątem ewentualnych nieprawidłowości - poinformował Maciej Krzysztoszek z Departamentu Komunikacji Społecznej Komisji. Pytany, czy KNF badała sprawę poruszaną przez Kopacz, powiedział: - W tej kwestii należałoby dokładnie przeanalizować zapisy w umowie. Regulamin jest integralną częścią umowy. Bank może zmienić jednostronnie zapisy w regulaminie, jeśli w umowie zawarta jest klauzula, która upoważnia bank do wprowadzenia zmian w danym zakresie. Natomiast zmiana zapisów w umowie wymaga zgody obu stron.

Szwajcarski bank centralny (SNB) ogłosił nieoczekiwanie w czwartek rano, że przestaje bronić swojej waluty i uwalnia kurs franka szwajcarskiego. Dotąd SNB utrzymywał tzw. sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,2 franka. Jednocześnie SNB obniżył w czwartek stopę procentową do -0,75 proc. Efektem tych decyzji była panika i zamieszanie na rynku. Parę minut przed godziną 11 w czwartek kurs CHF/PLN przekraczał 5,19 (dzień wcześniej, po południu frank szwajcarski kosztował 3,57 zł) - takiego kursu nie notowano jeszcze nigdy w historii. Dla ok. 660 tys. polskich kredytobiorców we franku, decyzja SNB oznacza podwyżkę rat.

IAR/PAP/TVN BiŚ/iz