Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Izabela Zabłocka 23.01.2015

ONZ alarmuje: już ponad 5 tys. ofiar konfliktu na Ukrainie. Putin wini Kijów

Według najnowszych danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, konflikt na Ukrainie kosztował do tej pory życie co najmniej 5086 osób. Rannych zostało 10948 osób. Prezydent Rosji obwinia władze w Kijowie.
Już ponad 5 tysięcy ofiar walk na UkrainieJuż ponad 5 tysięcy ofiar walk na UkrainiePAP/EPA/ROMAN PILIPEY
Posłuchaj
  • Przedstawiciel ONZ Rupert Colville podkreślaj, że w ostatnim czasie starcia na Ukrainie bardzo się zaostrzyły [tłum: Znaczna eskalacja konfliktu na Ukrainie w okresie od 13 stycznia sprawiła, że całkowita liczba ofiar wzrosła do przynajmniej 5086. Obawiamy się, że realna liczba może być dużo wyższa]
  • Miasto Debalcewo regularnie bombardowane. Zgodnie ze słowami dowódcy plutonu batalionu Lwów Rusłana Drebota, wykorzystywana jest do tego różnego rodzaju artyleria [tłum: Ostrzeliwują za pomocą wyrzutni GRAD, moździerzy i innej ciężkiej artylerii. Atakują na oślep]
  • Władze Ukrainy są odpowiedzialne za śmierć ludzi w Donbasie - twierdzi prezydent Rosji Władimir Putin. Więcej w relacji z Moskwy Macieja Jastrzębskiego/IAR
  • Na ulicach ukraińskich miast pojawi się więcej patroli. Decyzja władz ma związek z coraz częstszymi przypadkami dywersji ze strony separatystów. Z Kijowa relacja Piotra Pogorzelskiego/IAR
Czytaj także

Rzecznik Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Praw Człowieka Rupert Colville podkreślał na konferencji prasowej, że w ostatnim czasie starcia na Ukrainie bardzo się zaostrzyły, przez co ofiar przybywało w zatrważającym tempie. Zastrzegł jednocześnie, że realna liczba ofiar może być znacznie wyższa.

Rzecznik dodał, że w samym tylko okresie od 13 do 21 stycznia w starciach zginęły co najmniej 262 osoby, co oznacza, że dziennie ginęło tam średnio 29 osób. Rupert Colville przypomniał, że międzynarodowe prawo humanitarne zabrania atakowania cywilów i wymaga podjęcia kroków, mających na celu zapewnienie im ochrony i bezpieczeństwa.

Tragedia w Doniecku na Ukrainie. Pocisk trafił w przystanek trolejbusowy >>>

W ostatnim okresie najcięższe walki prowadzone były wokół lotniska w Doniecku. Także w tym mieście doszło do jednego z bardziej krwawych ataków na cywilów. W czasie porannego szczytu w środę, podczas ostrzału jednej z dzielnic Doniecka, pocisk spadł w okolicach przystanku komunikacji miejskiej. Zginęło 15 cywilów, a 20 zostało rannych.

Unia Europejska domaga się śledztwa w tej sprawie. Obydwie strony konfliktu obwiniają się za to zdarzenie.

RUPTLY/x-news

Ciężki ostrzał Debalcewa

W ostrzale artyleryjskim tego miasta zginęła w piątek co najmniej jedna osoba. Jest także wielu rannych -  informuje współpracownik IAR Paweł Pieniążek.

Leżące w obwodzie donieckim Debalcewe jest od kilku dni regularnie ostrzeliwane przez artylerię separatystów. Naczelnik miejscowej milicji Jewhen Juchanow tłumaczy, że "z powodu ataku, od rana w piątek nie ma światła, a ludzie schowali się do piwnic, schronów i w inne miejsca, aby uniknąć ostrzału" - powiedział.

Pociski spadają głównie na budynki mieszkalne. Zgodnie ze słowami dowódcy plutonu batalionu Lwów Rusłana Drebota, wykorzystywana jest różnego rodzaju broń. - Ostrzeliwują za pomocą wyrzutni GRAD, moździerzy i innej ciężkiej artylerii. Atakują na oślep - relacjonuje Drebot.

Miasto znajduje się pod kontrolą sił ukraińskich. Z niego atakowane są pozycje separatystów.
Ostrzał Debalcewe nasilił się po 19 stycznia, gdy separatyści rozpoczęli ofensywę w wielu miejscach w obwodach donieckim i ługańskim. Z powodu walk, z dwudziestopięciotysięcznego miasta wyjechało ponad dwie trzecie mieszkańców.

Prezydent Rosji wini Kijów

Władimir Putin mówił o tym na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. W opinii gospodarza Kremla, odpowiedzialność za tragiczne wydarzenia we wschodnich regionach Ukrainy spada na tych, którzy wydają przestępcze rozkazy.

Putin przypomniał, że tydzień temu przesłał prezydentowi Ukrainy list z propozycjami, dotyczącymi przerwania ognia i wycofania z linii frontu ciężkiego sprzętu wojskowego. - Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi na nasze propozycje - powiedział prezydent Rosji. Zauważył jednocześnie, że władze w Kijowie wydały rozkaz wznowienia działań zbrojnych, w wyniku których zginęli ludzie, głównie cywile.

- Odpowiedzialni za to są ci, którzy wydają takie przestępcze rozkazy, i mam nadzieję, że wreszcie zatryumfuje zdrowy rozsądek - podkreślił prezydent Rosji. Zdaniem Władimira Putina, konflikt ukraiński powinien zostać rozwiązany na drodze pokojowego dialogu, przy wykorzystaniu politycznych metod.

Będą wzmożone kontrole

W obawie przed dywersją, władze w Kijowie kierują na ulice miast więcej patroli. Minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow powiedział, że dotyczy to przede wszystkim tych miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do zamachów terrorystycznych i aktów dywersji: Charkowa, Zaporoża i Odessy. W tych miastach wybuchały bomby tam, gdzie spotykają się osoby wspierające armię, a także w pobliżu obiektów należących do kolei.

Szef MSW dodał, że chodzi o co najmniej podwojenie liczby patroli w całym kraju, co powinno pomóc w walce z zagrożeniem terrorystycznym. Szczególne zasady mają obowiązywać w obwodach donieckim i ługańskim. Tam będą specjalne grupy antyterrorystyczne Gwardii Narodowej.

Władze zaostrzają także kontrole na umownej granicy terytoriów kontrolowanych przez Kijów i przez separatystów. Można ją przekroczyć tylko w niektórych miejscach i z odpowiednim pozwoleniem.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

IAR/iz