- To dopiero początek. W najbliższych dniach pojawi się 15 takich protestów w całym kraju - zapowiada szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski. Dodaje, że jeden z nich powstanie w środę w pobliżu domu ministra rolnictwa Marka Sawickiego w powiecie sokołowskim na Mazowszu. Podczas wczorajszej konferencji prasowej w Zdanach przewodniczący mówił, że blokady zamierzają ustawić także rolnicy w Wielkopolsce i na Lubelszczyźnie.
Pikiety przed urzędami wojewódzkimi zapowiedziała na wtorek także "Solidarność" Rolników Indywidualnych. Domagają się oni wypłaty odszkodowań za straty wyrządzone w uprawach przez dziki, przywrócenia opłacalności produkcji mleka i trzody chlewnej, zakazu sprzedaży ziemi obcokrajowcom oraz prywatyzacji lasów, a także rekompensat za dwuletni zakaz uboju rytualnego.
TVN24/x-news
Akcja "Solidarności" Rolników Indywidualnych rozpoczyna się o godzinie 11.00 i ma charakter ogólnopolski. Jej celem jest zwrócenie uwagi na problemy producentów żywności oraz udzielenie pomocy przez rząd.
Pikietujący mają walczyć o fundusze dla przedstawicieli rynku trzody chlewnej, mleka i zbóż. Zwracają uwagę na nieskuteczne wsparcie w związku z rosyjskim embargiem. Niepokoją ich także doniesienia o możliwości rozmów dwustronnych państw Unii w celu zniesienia zakazu eksportu na wschód. Domagają się również uregulowań w zakresie obrotu ziemią rolną po 2016 roku, by trafiała ona na powiększenie polskich gospodarstw.
- To problemy, na których rozwiązanie premier Kopacz nie znalazła czasu od września - twierdzi lider "Solidarności" Rolników Indywidualnych Jerzy Chróścikowski. Przypomina, że od czasu expose trzykrotnie wysyłał korespondencję do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z prośbą o spotkanie. Ani razu nie uzyskał odpowiedzi. Ponadto - jego zdaniem - minister rolnictwa stara się rozwiązywać mniejsze problemy gospodarstw, ale nie działa skutecznie wobec wyżej wymienionych.
"Inicjatywy w Brukseli, a nie na drogach"
Inicjatywą zaskoczony jest minister rolnictwa Marek Sawicki. Podkreśla, że regularnie dyskutuje z szefem rolniczej "Solidarności" o problemach branży. Dodaje, że on sam może również walczyć o pomoc dla Polaków w Brukseli. Jest bowiem wiceprzewodniczącym europejskich organizacji rolniczych i spółdzielców, COPA-COGECA. To jednostka o skutecznym nacisku na struktury unijne. Szef resortu rolnictwa oczekuje, że właśnie tam Chróścikowski będzie mógł wykazać się skutecznymi inicjatywami, a nie na drogach.
TVP/x-news
Akcja obejmie dziesięć województw. Największe pikiety na Mazowszu odbędą się w Płocku i Siedlcach. Utrudnień można spodziewać się też na drodze numer 50 w okolicach Słomczyna.
Rolnicy odwiedzą też urzędników w Radomiu, Ostrołęce, Sokołowie Podlaskim, Ożarowie Mazowieckim, Piastowie i Błoniach. W Kujawsko-Pomorskiem blokowana będzie trasa między Włocławkiem a Kołem w miejscowości Izbica Kujawska. Pikiety planowane są również przed urzędami w: Grudziądzu, Brodnicy, Inowrocławiu, Lipnie czy Żninie. W Łódzkiem manifestacje odbywać się będą na głównych drogach Wielunia i Łowicza. Na Pomorzu kierowcy mogą mieć kłopoty z przejazdem przez Kwidzyn i Sztum. W Zachodniopomorskiem traktory wyjadą na ulice Pyrzyc. Pikiety przed urzędami wojewódzkimi zapowiedzieli ponadto związkowcy z: Lublina, Kielc, Krakowa, Wrocławia czy Przemyśla.
Jeśli manifestacje nie przyniosą spodziewanych efektów, organizatorzy planują przeniesienie akcji do Warszawy.
Blokada ruchu w Pyrzycach
Pięćdziesiąt ciągników i traktorów wyjedzie w południe na ulice Pyrzyc blokując ruch drogowy. W ten sposób zachodniopomorscy rolnicy zamierzają protestować przeciwko braku porozumienia z resortem rolnictwa.
- Nasze żądania dotyczą zatrzymania wykupu ziemi przez zagraniczne koncerny, uniemożliwienia sprzedaży roślin modyfikowanych genetycznie czy pomocy dla rolników, którzy tracą przez rosyjskie embargo - wymienia Edward Kosmal, przewodniczący komitetu protestacyjnego zachodniopomorskich rolników: dochodzą wciąż nowe postulaty: pomoc dla hodowców trzody i producentów mleka. Chcemy rozmawiać o odzyskaniu rynków przez polskich rolników. Liczymy na rozmowy na szczeblu krajowym z premier Ewą Kopacz - dodaje.
Wczoraj późnym wieczorem doszło do spotkania zachodniopomorskich rolników z prezesem Agencji Nieruchomości Rolnych Leszkiem Świętochowskim. Szef Agencji wyraził wolę współpracy oraz organizacji comiesięcznych dwustronnych posiedzeń konsultacyjnych. Skłania się również do postulatu rolników, aby w uzasadnionych sytuacjach możliwa była dziesięcioletnia dzierżawa gruntów rolnych.
IAR, bk