Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 03.02.2015

Urodziła nie swoje dziecko. Kara dla szczecińskiej kliniki za pomyłkę podczas zapłodnienia in vitro

Badania DNA potwierdziły, że 30-latka nie jest biologiczną matką dziewczynki, która przyszła na świat z licznymi wadami wrodzonymi. W sprawę zaangażował się minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Urodziła nie swoje dziecko. Kara dla szczecińskiej kliniki za pomyłkę podczas zapłodnienia in vitroEkem/Wikimedia Commmons/CC
Posłuchaj
  • Rzeczniczka Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego w Szczecinie nr 1 PUM Joanna Woźnicka: jest prowadzone postępowanie wyjaśniające (IAR)
  • Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz o pomyłce kliniki |(IAR)
Czytaj także

Zabieg in vitro przeprowadzono w Laboratorium Wspomaganego Rozrodu w szpitalu w Policach, który jest częścią szpitala klinicznego Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Para od dawna starała się o dziecko. Kobieta miała za sobą kilka nieudanych zabiegów sztucznego zapłodnienia.
Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia
Rzeczniczka Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego w Szczecinie nr 1 PUM, doktor Joanna Woźnicka powiedziała, że trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. - Sprawdzamy, czy zachowane zostały wszelkie procedury. Otoczyliśmy opieką dziecko i jego opiekunów - poinformowała. Niemowlę przebywa w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Sprawą zajął się Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie. Profesor Jacek Różański przekazał, że prowadzi postępowanie wyjaśniające. Zabezpieczono już dokumentację medyczną, a jeszcze w tym miesiącu zostaną przesłuchani pierwsi świadkowie. Nie jest wykluczone, że niektóre badania trzeba będzie powtórzyć.
Maksymalna kara i zerwana umowa
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, na zorganizowanej we wtorek konferencji, poinformował, że zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia błędu medycznego.
Dodał, że klinika Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego - po kontroli - została ukarana maksymalną możliwą karą finansową (10 proc. wartości kontraktu, czyli w tym przypadku 76 tys. zł) i wypowiedziano jej umowę w zakresie przeprowadzania zapłodnienia pozaustrojowego.
- To wypowiedzenie będzie trwało 30 dni z tego względu, że musimy bezpiecznie przeprowadzić inne pary do innych klinik in vitro. Musimy zaproponować tym parom możliwość wyboru kliniki, w której ta procedura będzie przeprowadzona - wytłumaczył.
x-news.pl, TVN24
Trzeba przyjąć procedury dotyczące in vitro
- Ta sprawa tak naprawdę pokazuje, jak bardzo ważne w Polsce jest przyjęcie procedur ustawowych dotyczących in vitro - ocenił Arłukowicz. Zapowiedział, że w czwartek na komitecie stałym Rady Ministrów rozpatrywany będzie projekt ustawy dotyczącej zapłodnienia metodą in vitro.
Wyjaśnił, że projekt ustawy kompleksowo opisuje całą procedurę zapłodnienia metodą in vitro, m.in. sposób zabezpieczenia zarodków, ale też całe postępowanie diagnostyczno-lecznicze w przypadku niepłodności. - Mówi o powstawaniu kompleksowych centrów leczenia niepłodności w Polsce i bardzo precyzyjnie opisuje procedurę in vitro - oznajmił.
***
W Polsce dotychczas nie ma ustawy, która regulowałaby kwestie stosowania procedury in vitro. Obowiązująca ustawa tkankowa nie zawiera zapisów dotyczących komórek rozrodczych, tkanek zarodkowych i tkanek płodów. Za niepełne wdrożenie unijnej dyrektywy dotyczącej jakości i bezpieczeństwa tkanek oraz komórek ludzkich - co wskazała w ubiegłym roku Komisja Europejska - Polsce grozi wysoka kara.
Przygotowany przez resort zdrowia projekt ustawy o leczeniu niepłodności przewiduje m.in. powstanie centrów leczenia niepłodności. Ich wykaz ma prowadzić minister zdrowia. Będzie on na bieżąco aktualizowany i publikowany na stronie resortu. Powstać ma też Rejestr Dawców Komórek Rozrodczych i Zarodków, a także Rada do Spraw Leczenia Niepłodności - jako organ doradczy i opiniodawczy ministra zdrowia.
Projekt wprowadza też regulacje dotyczące znakowania, monitorowania, przechowywania i transportu oraz kryteria bezpieczeństwa i jakości komórek rozrodczych i zarodków.
1 lipca 2013 roku rząd uruchomił trzyletni program refundacji in vitro, w którym określono także zasady stosowania tej metody. Skorzystało z niego ok. 10,5 tys. par. Dzięki niemu urodziło się ok. 1,2 tys. dzieci.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>
IAR, PAP, bk, kk