Mówił, że zachęciły go do tego wysokie oceny jego pracy i wysoki poziom zaufania. Dodał, że widzi akceptację zaproponowanego przez niego modelu prezydentury opartej o dialog i współpracę oraz poszukiwanie tego, co łączy, a nie dzieli. Komorowski powiedział też, że szczególne znaczenie ma dla niego ponadpartyjny charakter poparcia, niezależny od opcji popieranej przez wyborców w 2010 roku.
Wśród najważniejszych zadań obecny prezydent wymienił: wzmocnienie bezpieczeństwa oraz roli Polski, wspieranie młodych, utrzymanie konkurencyjności polskiej gospodarki, walka z kryzysem demograficznym. - Praca na rzecz osiągnięcia tych celów stanowi główną motywację mojej decyzji - powiedział Komorowski.
Źródło: TVN24/x-news
"Uroczystość w Gdańsku"
Spotkanie na Westerplatte nie wpłynie na wynik wyborów prezydenckich - uważa prezydent Bronisław Komorowski.
Dwa dni przed wyborami, 8 maja, na Westerplatte ma się odbyć konferencja w 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Prezydent uważa, że wyborcy mają już ugruntowane przekonania i nie zmienią ich w zależności od tego, w jakim dniu odbędą się wybory.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja. Prezydent powiedział, że datę tę wyznaczył w sposób suwerenny marszałek Sejmu. Komorowski dodał, że lewicowy kandydat na prezydenta będzie mógł wykorzystać datę 1 maja, a inni na przykład 3 maja.
W tym roku upływa 5-letnia kadencja Komorowskiego na urzędzie prezydenta. Komorowski został zaprzysiężony 6 sierpnia 2010 r.; kadencja upływa więc 6 sierpnia 2015 r. Kodeks wyborczy określa, że marszałek Sejmu zarządza wybory nie wcześniej niż na 7 miesięcy i nie później niż na 6 miesięcy przed upływem kadencji urzędującego prezydenta.
Ubiegać się o stanowisko głowy państwa będą też między innymi: Andrzej Duda z PiS, Magdalena Ogórek z SLD, Adam Jarubas z PSL i Janusz Palikot z Twojego Ruchu.
PAP/IAR, to