Raport specjalny o zabójstwie Borysa Niemcowa >>>
Zdaniem opozycjonisty, wygląda na to, że prawdziwych zleceniodawców zabójstwa Niemcowa śledczy wcale nie zamierzają szukać. Ilia Jaszyn napisał o tym na swoim profilu na portalu Facebook. Borys Niemcow został zastrzelony 27 lutego, niedaleko od Kremla, dzień przed opozycyjnym marszem antykryzysowym i przeciw wojnie na Ukrainie.
Przyjaciel i współpracownik Niemcowa zauważył, że mimo rezonansu, jaki morderstwo wywołało w Rosji i na świecie, śledztwo toczy się "w maksymalnej skrytości". Dodał, że ani krewni, ani adwokaci nie otrzymali dostępu do materiałów sprawy, a obrońcy praw człowieka, którzy poszli odwiedzić aresztowanych w sprawie mordu, byli poddani presji ze strony policji.
- Zamiast tego, by otwarcie i normalnie informować społeczeństwo, ”źródła w organach śledczych” raz za razem podrzucają mediom dziwne wersje, dotyczące motywów przestępstwa – oznajmił Ilja Jaszyn.
Rzeczywiście w mediach brak informacji na temat dochodzenia, przekazywanych przez oficjalne źródła. Mnoży się za to od ”wersji”, w których rosyjskie media państwowe powołują się na anonimowe źródła śledcze.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Jaszyn przypomniał, że pisano m.in. o tym, że motywem ataku rzekomych radykalnych islamistów mogły być wypowiedzi Niemcowa o magazynie ”Charlie Hebdo”. Jak ocenił - ta teoria była tak nieudana, że na razie z niej zrezygnowano. – Teraz pojawiła się kolejna wrzutka – jakoby zabójstwo Niemcowa zlecił komendant czeczeńskiego batalionu, walczącego po stronie Ukrainy, Adam Osmajew. Z całą powagą próbuje się przekonać, że na życie Niemcowa pokusił się Czeczeniec, który zmaga się na wojnie o całość Ukrainy, a wykonawcą jego rozkazów był bojownik ze struktur Kadyrowa, którego Ramzan Kadyrowa nazywa najlepszym patriotą Rosji. I to wszystko mimo tego, że kadyrowskie oddziały od wielu miesięcy są bardzo aktywne i walczą w Donbasie przeciw armii ukraińskiej. To jest - walczący za Ukrainę Czeczeniec nie mógł znaleźć lepszego wykonawcy swych rzekomych planów niż oficer, podwładny jego najgorszego wroga Kadyrowa – pisze Jaszyn.
Opozycjonista stwierdził, że nie ma przy tym nawet próby wytłumaczenia, dlaczego Osamjew miałby chcieć zabić Niemcowa.
Ocenił, że mamy do czynienia z konspirologią, nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością.
Działacz uważa, że to specsłużby podrzucają mediom rosyjskim tego rodzaju nieprawdopodobne historie. W jego ocenie jest to operacja mająca przykryć rzeczywiste motywy i zleceniodawców mordu, których, w jego ocenie, należy szukać w ważnych kremlowskich gabinetach.
PolskieRadio.pl/agkm