Więcej o zamachu w Tunezji czytaj tutaj >>>
Piotr Henicz zaznacza w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że biuro podróży nie przeprowadza żadnej nadzwyczajne ewakuacji swoich klientów. Zdecydowana większość to ponad 160 turystów kończy w czwartek pobyt w Tunezji. Jedynie grupa około 20 osób, która miała pozostać jeszcze tydzień, zdecydowała skrócić swój wypoczynek - tłumaczy wiceprezes biura podróży.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina, że nadal aktualne są ostrzeżenia MSZ dla osób podróżujących do Egiptu i Tunezji. Znajdują się one na stronach internetowych ministerstwa. Piotr Henicz zauważa, że polska dyplomacja nie wprowadziła jednoznacznych zakazów podróży do Tunezji, dlatego biura podróży oferowały wczasy w tym regionie.
Wiceprezes Itaki przyznaje, że w Polsce tak jak wielu innych europejskich krajach cały czas jest obecna grupa klientów, która chce jeździć do Tunezji. Piotr Henicz przypomina, że po ostatnich niepokojach w Egipcie Polacy wrócili do kurortów po 2 miesiącach.
W środowym ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie zginęły 23 osoby, w tym 20 turystów zagranicznych. - Zginęło dwoje Polaków - powiedział minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Dodał, że dwóch Polaków uważa się za zaginionych, a 9 zostało rannych. Zdaniem wielu ekspertów za zamachami stoją islamscy fundamentaliści.
Tunezyjczycy oddali hołd ofiarom zamachu:
ENEX/x-news
IAR,kh