Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 25.03.2015

MSZ: w katastrofie airbusa w Alpach zginęło dziecko z polskim obywatelstwem

W katastrofie samolotu Germanwings zginęło niemowlę posiadające kilka obywatelstw, w tym polskie. MSZ poinformowało, że nie stwierdziło dotąd innych ofiar posiadających nasze obywatelstwo.
Galeria Posłuchaj
  • Ekspertom udało się odzyskać część informacji zawartych w czarnej skrzynce z Airbusa. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
  • Dziecko Polaka wśród ofiar katastrofy. Relacja Grzegorza Drymera (IAR)
  • Jak długo potrwa identyfikacja ofiar katastrofy w Alpach? Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Czytaj także

Jak czytamy w komunikacie MSZ, polskie służby konsularne otoczyły opieką rodzinę zmarłego i są z nią w kontakcie.

Brytyjskie media ujawniły nazwiska czworga mieszkańców Wysp Brytyjskich, które znalazły się wśród ofiar katastrofy Airbusa linii Germanwings. Są wśród nich pochodząca z Hiszpanii żona i syn Polaka z Manchesteru.
Brytyjskie MSZ zwlekało z ujawnieniem nazwisk ofiar do momentu powiadomienia wszystkich krewnych.
Minister spraw zagranicznych Philip Hammond tłumaczył wcześniej, że lista pasażerów samolotu Germanwings wymagała wielokrotnego sprawdzenia. Teraz jednak ujawniono personalia. Polak z Manchesteru, który stracił żonę i syna, wyjaśnił, że polecieli oni do Hiszpanii na pogrzeb w rodzinie.
Pozostali dwaj Brytyjczycy, którzy zginęli w wypadku to student i biznesmen.
Premier David Cameron przekazał kondolencje rodzinom ofiar.
Do katastrofy Airbusa A320 niemieckiej linii Germanwings doszło we wtorek przed południem we francuskich Alpach. Samolot leciał z Barcelony do Düsseldorfu. Zginęło 150 osób - 144 pasażerów i sześciu członków załogi. Wśród ofiar niemal połowa to Niemcy.

Była to najtragiczniejsza katastrofa lotnicza we Francji od wypadku Concorde'a linii Air France, w którym w 2000 roku zginęło 113 osób.

CNN Newsource/x-news

"Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o katastrofie samolotu pasażerskiego Germanwings we francuskich Alpach. Składamy głębokie kondolencje rodzinom i bliskim ofiar wtorkowej katastrofy. Nasze myśli kierujemy ku wszystkim narodom dotkniętym tą tragedią" - podkreślił w komunikacie rzecznik polskiego MSZ.

Zmiany w bilansie ofiar

Z 45 do 51 wzrosła liczba Hiszpanów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej w Alpach. Informacje podał działający od wczoraj sztab kryzysowy hiszpańskiego rządu. Miejsce tragedii odwiedził premier Mariano Rajoy w towarzystwie Angeli Merkel i Francoisa Hollanda. Zapewnił, że będą wspólnie badać przyczyny tragedii.

W Prowansji, na miejscu tragedii, Mariano Rajoy rozmawiał z przedstawicielami lokalnej administracji. Podczas publicznego wystąpienia obiecał rodzinom ofiar, że dołoży wszelkich starań, aby wyjaśnić przyczyny tragedii.
- Macie przed sobą trzy osoby: prezydenta Francji, kanclerz Niemiec i premiera Hiszpanii. Będziemy wspólnie pracować i badać przyczyny katastrofy - obiecał premier Mariano Rajoy.
O wzroście liczby podróżujących samolotem Hiszpanów poinformowała wicepremier rządu Soraya Saenz de Santamaria. Zawiadomiła też, że w identyfikacji ciał pomogą wysłane do Francji próbki DNA, pobrane od rodzin zmarłych.

W czwartek z Barcelony do Prowansji odleci specjalny samolot Germanwings, którym na miejsce tragedii udadzą się bliscy ofiar katastrofy. Ci, którzy nie będą chcieli lecieć, będą mogli dotrzeć do Francji autobusem.

Poszukiwania drugiej czarnej skrzynki

Ekspertom udało się odzyskać część informacji zawartych w czarnej skrzynce odnalezionej na miejscu katastrofy samolotu.

CNN Newsource/x-news

Odnaleziona czarna skrzynka jest bardzo uszkodzona, niemal złamana w połowie, ale mimo tego, prowadzącym dochodzenie udało się odnaleźć część na jakiej nagrane jest to, co działo się w kokpicie. Na urządzeniu zwanym Cockpit Voice Recorder znajdują się nie tylko rozmowy pilotów i innych członków załogi, ale także wszystkie dźwięki w tym także sygnały alarmowe.
Mimo tego, dyrektor biura śledczego zajmującego szukaniem przyczyn katastrofy stwierdził, że jest jeszcze za wcześnie by wysnuwać jakiekolwiek wnioski.

Jak na razie nie wyklucza się żadnej ewentualności, chociaż zdaniem ekspertów spoza ekipy dochodzeniowej mało prawdopodobna jest teza o zamachu bombowym. Specjaliści najbardziej skłaniają się ku szukaniu przyczyn w gwałtownym spadku ciśnienia w kabinie, co mogło sprawić, iż piloci stracili przytomność.
Trwają poszukiwania drugiej czarnej skrzynki - Flight Data Recorder na której zapisane są wszystkie dane techniczno-nawigacyjne lotu. Na prośbę władz francuskich w poszukiwania włączył się Interpol. Akcja odbywa się w skrajnie trudnych warunkach wysokogórskich.

"Identyfikacja ofiar potrwa tygodniami"

Identyfikacja ofiar katastrofy samolotu Germanwings może potrwać kilka tygodni. Tak mówi francuski prokurator, który nadzoruje śledztwo w sprawie wczorajszego wypadku.

Jak relacjonuje z Seyne Les Alpes specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, szczątki maszyny a także ciała ofiar są porozrzucane na bardzo dużym obszarze, dlatego ratownikom nie będzie łatwo do nich dotrzeć. Prowadzący śledztwo prokurator Brice Robin przestrzega, że cała procedura może potrwać kilka miesięcy. - Identyfikacja ofiar jest niezbędna. Jesteśmy to także winni rodzinom. Ale nie da się tego zrobić w 5 minut. To może zabrać nawet kilka tygodni i wszyscy powinni mieć tego świadomość – mówił prokurator, obecny w Seyne Les Alpes.

IAR, PAP, bk