Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 27.03.2015

Będzie osobne śledztwo ws. organizacji lotów najważniejszych osób w państwie? NPW przekaże materiały

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekaże Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga materiały w sprawie tzw. cywilnego wątku w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej.
Naczelna Prokuratura Wojskowa nie może zajmować się wątkiem cywilnym śledztwa smoleńskiegoNaczelna Prokuratura Wojskowa nie może zajmować się wątkiem cywilnym śledztwa smoleńskiegoPAP/Radek Pietruszka

Chodzi o formalne naruszenie instrukcji HEAD przez Tomasza Arabskiego, który pełnił w 2010 roku funkcję szefa Kancelarii Premiera.
Według prokuratora Ireneusza Szeląga, biegli wskazali naruszenie przez Tomasza Arabskiego instrukcji dotyczącej organizacji lotów najważniejszych osób w państwie, w związku z niewystawieniem formalnego zamówienia na organizację lotu. Prokurator Szeląg podkreślił, że wojskowa prokuratura nie może zajmować się odpowiedzialnością cywilnych osób odpowiedzialnych za organizację lotu. Dlatego dokumenty opracowane przez biegłych zostaną przekazane prokuraturze cywilnej.
W listopadzie ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga umorzyła śledztwo w sprawie organizacji lotów do Smoleńska przez cywilnych urzędników w Kancelarii Premiera. Oceniono wówczas, że choć nieprawidłowości były, to nie wystarczają one do postawienia zarzutów.

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Prokuratura wojskowa przedstawia w piątek wnioski z otrzymanej przed trzema tygodniami kompleksowej opinii biegłych w sprawie przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej. - Prokuratorzy dokonali analizy całej opinii, jeśli chodzi o wnioski dotyczące bezpośrednich przyczyn katastrofy prokuratorzy uznali opinię za jasną i dostarczającą podstaw do określonych decyzji procesowych - powiedział szef warszawskiej WPO płk Ireneusz Szeląg.
- Jako pierwszą bezpośrednią przyczynę katastrofy biegli wskazali niewłaściwe działanie załogi, polegające na zniżaniu samolotu przez dowódcę statku powietrznego poniżej własnych warunków minimalnych do lądowania i niewydanie komendy odejścia na drugie zajście - mówił płk Szeląg. Dodał, że było to "działanie nieadekwatne do panującej na lotnisku sytuacji meteorologicznej".
- Dowódca samolotu nie miał prawa, wobec braku widzialności ziemi, zejść poniżej 120 m. Zakazu tego nie zmieniała zgoda wieży smoleńskiej na zejście do 100 m - wskazał płk Szeląg.
Ponadto, jak dodał prokurator, jako przyczynę katastrofy biegli wskazali "naruszenie reguł określonych w instrukcji użytkowania Tu-154 w locie" oraz "instrukcji współdziałania i technologii pracy członków załogi samolotu".
Inną z przyczyn wskazanych przez biegłych - jak poinformowała WPO - były także nieprawidłowości w związku z wyznaczeniem do lotu "osób bez ważnych uprawnień lub wręcz bez uprawnień, do wykonywania lotów na tym typie samolotu". - Jak wynika z opinii, spośród załogi jedynie technik pokładowy posiadał ważne uprawnienia do wykonywania tego lotu w tym dniu - zaznaczył płk Szeląg.

Wnioski biegłych dostarczyły podstaw do wydania postanowień o postawieniu zarzutów popełnienia przestępstwa wobec dwóch rosyjskich kontrolerów, członków grupy kierowania lotami. - Pierwszemu z nich zarzuca się sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym, wobec drugiego wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym - powiedział szef warszawskiej WPO płk Ireneusz Szeląg.

TVN24/x-news

Dodał, że prokuratura "w oparciu o zapisy europejskiej konwencji o pomocy w sprawach karnych uruchomiła procedurę zmierzającą do możliwości ogłoszenia obywatelom rosyjskim postanowień o przedstawieniu zarzutów i przesłuchania ich w charakterze podejrzanych". Wyjaśnił, że do czasu tych czynności prokuratura nie będzie informować o szczegółowej treści zarzutów.

IAR, PAP, bk