Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 12.04.2015

NATO: Rosja przerzuca na wschód Ukrainy broń i żołnierzy

Na wschodniej granicy Ukrainy cały czas notowany jest ruch wojsk. Do Donbasu przerzucane są nowoczesne czołgi, pojazdy opancerzone, artyleria i systemy obrony przeciwlotniczej - informuje anonimowy przedstawiciel NATO, na którego powołuje się "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Galeria Posłuchaj
  • "Frankfurter Allgemeine Zeitung": Rosja nadal dozbraja separatystów. Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR)
Czytaj także

Jak czytamy w gazecie, separatyści mają coraz więcej broni co stoi w sprzeczności z ustaleniami z Mińska. Porozumienie przewidywało bowiem nie tylko zawieszenie broni ale także stworzenie sfery buforowej. NATO nie chce spekulować co do intencji separatystów. Wojskowi dają jednak do zrozumienia, że NATO nie zgodzi się na rozszerzenie kontrolowanego przez nich terytorium.

W ostatnich dniach obie strony konfliktu na Ukrainie zarzucały sobie łamanie zawieszenia broni. O tej sprawie mają rozmawiać w poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji, którzy spotkają się w Berlinie.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Ukraińscy eksperci obawiają się, że kryzys w Donbasie zostanie zamrożony na lata.
- Musimy być realistami: wyzwolić Donbasu jeśli patrzeć z militarnego punktu widzenia nie możemy, scenariusz odłączenia i legitymizacji DRL/ŁRL (samozwańcze republiki prorosyjskich separatystów - PAP) też jest mało prawdopodobny. Sądzę, że największe szanse ma scenariusz "zamrożonego" konfliktu, przy czym w tym konkretnym przypadku uważam to nie za minus, lecz za plus dla Ukrainy - ocenił niedawno dyrektor Szkoły Analityki Politycznej w Akademii Mohylańskiej w Kijowie Ołeksij Harań.
Prof. Harań wyraził wątpliwość, by Rosja umożliwiła reintegrację okupowanych terenów Donbasu z Ukrainą.
Z kolei dyrektor Instytutu Globalnych Strategii Wadim Karasiew zaznaczył, że obecną sytuację w Donbasie można uważać za rozejm, a ciągiem dalszym może być co prawda eskalacja konfliktu, lecz bardziej prawdopodobne jest jego zamrożenie. Według niego,
sytuacja taka może trwać dopóki nie będzie konsensusu w kwestii określenia tego, co się dzieje w Donbasie, tego, co "dla Rosji jest wewnętrznym ukraińskim konfliktem, a dla Ukrainy i Zachodu - wojną między Ukrainą a Rosją".
IAR/PAP/asop