- Władza prowadzi do próżności. Wydaje się, że jest się w stanie zrobić wszystko, a można stoczyć się w robienie interesów, bo diabeł zawsze wchodzi do portfeli - mówił papież.
Franciszek przestrzegał również przed pokusą, czyhającą na przywódców w Kościele, czyli przeświadczeniem o tym, że jest się niezastąpionym na swym stanowisku. - Jedynym niezastąpionym w Kościele jest Duch Święty - zauważył.
Zdaniem papieża ruchy kościelne, które "stoją w miejscu", ulegają zepsuciu.
Franciszek mówił także o "ekumenizmie krwi", łączącym chrześcijan mordowanych z nienawiści do ich wiary i do Jezusa. Podkreślił, że ci, którzy ścinają głowy, nie pytają swych ofiar o wyznanie. Przypomniał, że naziści ścinali zarówno katolickich księży, jak i luteranów. Przywołał również niedawną egzekucję 21 egipskich Koptów, zamordowanych przez dżihadystów na plaży w Libii. - To są nasi męczennicy - powiedział.
IAR/PAP/asop