Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 05.07.2015

Szef Europarlamentu: UE może udzielić Grecji kredytów ratunkowych

Nawet, jeśli w niedzielnym referendum Grecy odrzucą pomoc i warunki swych wierzycieli, UE może udzielić Atenom kredytów ratunkowych, by uniknąć chaosu - powiedział w wywiadzie dla "Welt am Sonntag" szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.
Galeria Posłuchaj
  • Wzajemne oskarżenia Grecji i UE. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

- Być może będziemy musieli przyznać Atenom kredyty ratunkowe, zapewnić funkcjonowanie służb publicznych oraz by ludzie otrzymywali pieniądze potrzebne do przetrwania. W Brukseli są środki, które można w tym celu wykorzystać - wyjaśnił Schulz.
- Rząd w Atenach doprowadził to tego, że kraj znalazł się w impasie, a ludzie nic na to nie mogą poradzić, więc udzielimy im pomocy - dodał.
Schulz podkreślił jednak, że taka pomoc "nie stanowi trwałego rozwiązania".
Referendum, w którym wyborcy wypowiedzą się na temat pomocy zagranicznej dla Aten, mającej ratować kraj przed bankructwem, rozpoczęło się w Grecji w niedzielę rano.
Jeśli głosujący powiedzą "tak", może to otworzyć drogę do negocjacji nad nowym programem pomocowym. W opinii ekonomistów warunki tej pomocy będą teraz nawet jeszcze ostrzejsze niż dotychczas.
Natomiast głosowanie na "nie" oznaczać będzie odrzucenie przyjęcia pomocy od zagranicznych wierzycieli - Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i MFW.
Premier Aleksis Cipras, który ofertę kredytodawców nazwał "upokarzającą", wzywał Greków, by wybrali odpowiedź negatywną. Władze w Atenach twierdzą, że głosowanie na "nie" wzmocni pozycję negocjacyjną Grecji, choć przedstawiciele Unii Europejskiej zgodnie przestrzegają, że będzie odwrotnie.

RUPTLY/x-news

Referendum w Grecji odbywa się w atmosferze oskarżeń. O fiasko rozmów w sprawie pomocy finansowej dla tego kraju obwiniają się wzajemnie Bruksela i Ateny. Greckie władze mówią, że Bruksela nie wykazywała woli do kompromisu, szantażowała i groziła wyrzuceniem ze strefy euro. Z kolei europejscy politycy i przedstawiciele unijnych instytucji zapewniają, że byli gotowi do kompromisu i to Ateny zrezygnowały z negocjacji. - Zrobiliśmy wszystko co można było, ale potrzeba dwóch stron i konstruktywnej postawy, by osiągnąć porozumienie - mówił niedawno wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis.

Czytaj dalej
grecja referendum 1200.jpg
Greckie referendum. Samobójstwo czy ratunek?

Jest jednak wiele wątpliwości co do skuteczności programów pomocowych narzuconych przez wierzycieli. Fakt, że po pięciu latach finansowego wsparcia grecka gospodarka nie stanęła na nogi potwierdza, że polityka zaciskania pasa w przypadku Grecji nie dała rezultatów. Euroland wykluczał też negocjacje w sprawie zmniejszenia długu. A tymczasem kilka dni przed referendum Międzynarodowy Fundusz Walutowy przygotował analizę, z której wynikało, że konieczna będzie redukcja zadłużenia o 53 miliardy euro. Według doniesień agencji Reutera, euroland próbował zablokować opublikowanie tej analizy przed greckim głosowaniem.

IAR, PAP, bk