Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 06.07.2015

Warszawa: spotkanie ministrów finansów Polski, Francji i Niemiec

Jak poinformował szef resortu finansów Mateusz Szczurek, poniedziałkowe spotkanie w stolicy Polski będzie dotyczyło m.in. sytuacji w Grecji.
Posłuchaj
  • Grecy po referendum. Relacja Tomasza Majki z Aten (IAR)
Czytaj także

W niedzielnym referendum 61,31 proc. Greków opowiedziało się przeciw warunkom pomocy zagranicznej, mającej ratować ten kraj przed bankructwem, ale oznaczającej też dalsze oszczędności. 38,69 proc. głosujących poparło te warunki. Taki wynik głosowania oznacza odrzucenie przyjęcia pomocy finansowej na warunkach wierzycieli.

Do głosowania na "nie" zachęcał lewicowy rząd Aleksisa Ciprasa. Po ogłoszeniu wstępnych wyników referendum premier Grecji oświadczył, że jego kraj nadal jest gotowy do przeprowadzenia reform, ale potrzebuje pilnie inwestycji i restrukturyzacji zadłużenia. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zwołał na wtorek szczyt przywódców krajów strefy euro w sprawie Grecji.

Janis Warufakis, minister finansów Grecji, głosuje w referendum:


x-news.pl, RUPTLY

Mateusz Szczurek: jesteśmy przygotowani

Wcześniej minister finansów Mateusz Szczurek zapytany przez dziennikarzy o to, jaki wpływ na Polskę będzie miało referendum w Grecji, odpowiedział, że należy liczyć się z zawirowaniami na rynkach finansowych, ale - jego zdaniem - nie powinny one zaszkodzić Polsce.

Wskazał, że Skarb Państwa wyemitował tyle obligacji, żeby przez wiele miesięcy nie musieć tego robić, gdyby były problemy. Przypomniał też o rezerwach walutowych posiadanych przez rząd oraz Narodowy Bank Polski. Powiedział, że w razie potrzeby zarówno on, jak i prezes NBP, Marek Belka są gotowi do interwencji, a instytucje państwa są przygotowane na różne scenariusze.

W opinii Szczurka, struktura długu publicznego Polski - duża ilość wieloletnich obligacji, powoduje, że jest niezwykle mało prawdopodobne "odcięcie Polski od finansowania zagranicznego". - Kluczowa jest siła systemu bankowego w Polsce, który jest dobrze skapitalizowany i bezpieczny - zaznaczył.

240 mld euro pomocy

Ateny były pod kroplówką finansową strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) od 2010 roku. Otrzymały blisko 240 mld euro z dwóch programów pomocowych. Greckie banki są zasilane dzięki Europejskiemu Bankowi Centralnemu (EBU) i jego pożyczkom ratunkowym, przekazywanym za pośrednictwem greckiego banku centralnego (tzw. ELA - emergency liquidity assistance).

Międzynarodowe wsparcie pozwoliło greckiemu państwu na obsługę zadłużenia i wywiązywanie się z wewnętrznych zobowiązań, jednak społeczeństwo poniosło ogromne koszty narzuconych przez wierzycieli cięć i reform. W styczniu 2015 roku lewicowa Syriza pod przywództwem Ciprasa wygrała wybory w Grecji, obiecując koniec zaciskania pasa i renegocjację warunków międzynarodowej pomocy finansowej.

Trwające cztery miesiące negocjacje z pożyczkodawcami zakończyły się jednak fiaskiem. Mimo prób porozumienia i greckiej prośby o nowe wsparcie, w ubiegły wtorek o północy wygasł drugi program pomocowy dla Grecji, która straciła ostatnią ratę wsparcia w wysokości 7,2 mld euro. Tego samego dnia upłynął termin spłaty części należności wobec MFW w wysokości 1,55 mld euro.

Grecja jest pierwszym w historii krajem o rozwiniętej gospodarce, który zalega ze spłatą do Funduszu, co w praktyce uważane jest za niewypłacalność.

PAP, kk