Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Klaudia Hatała 13.07.2015

Raport NIK: Polska nie ma polityki prorodzinnej. "Najpilniejsze zadanie dla państwa"

Mimo dramatycznej sytuacji demograficznej, Polska wciąż nie ma długofalowej i całościowej polityki prorodzinnej. Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się działaniom państwa na rzecz rodzin.
Posłuchaj
  • Rzecznik NIK Paweł Biedziak mówi, że administracja wydaje pieniądze na różne działania, ale nie wie, czy przynoszą one efekty (IAR)
Czytaj także

NIK alarmuje, że zagwarantowanie stabilizacji i socjalnego bezpieczeństwa, skutkujących wzrostem urodzeń, jest najpilniejszym zadaniem dla naszego państwa. Tymczasem w Polsce polityka prorodzinna praktycznie nie istnieje. Brakuje całościowego i strategicznego planowania działań na rzecz rodziny.

Rozwiązania proponowane przez kolejne rządy - m.in. becikowe, ulgi od podatku za dzieci, roczny urlop macierzyński - mają charakter doraźnych akcji i nie poprawiają sytuacji w znaczący, zauważalny sposób. Dużo mówi się o problemach demograficznych oraz potrzebie wprowadzenia nowych działań na rzecz rodziny, powstają kolejne opracowania na ten temat. Zgromadzona wiedza nie jest jednak wykorzystywana do tworzenia oraz prowadzenia efektywnej polityki rodzinnej.

NIK ocenia, że polityka prorodzinna składa się z doraźnych, rozproszonych i niepowiązanych ze sobą działań. Według jej kontrolerów, poszczególne ministerstwa we własnym zakresie wprowadzają rozwiązania prorodzinne, ale żaden z ministrów nie jest odpowiedzialny za ich skoordynowanie i potraktowanie jako całości. Każdy z ministrów bada efekty i jest rozliczany tylko ze swojej części. Do 2012 roku wspieranie rodziny było jednym z trzech zadań priorytetowych, wskazanych w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa. Usunięto je spośród zadań priorytetowych w roku 2013 - ogłoszonym Rokiem Rodzin.

NIK zaznacza, że pieniądze na działania prorodzinne to około dwóch procent PKB, ale nie są efektywnie wydawane i w żaden zauważalny sposób nie przekładają się na wzrost liczby urodzeń, ani na rozwój rodzin. Izba podkreśla, że zagwarantowanie stabilizacji i socjalnego bezpieczeństwa, skutkujących wzrostem urodzeń, jest najpilniejszym zadaniem dla naszego państwa.

Nie tego oczekują Polacy?

Polacy są niezadowoleni z polityki prorodzinnej. Z badań TNS Polska, przeprowadzonych na zlecenie NIK, wynika, że społeczeństwo postrzega działania państwa na rzecz rodzin jako rozwiązania doraźne i zaradcze, służące tylko tym rodzinom, które dzieci już posiadają, i dodatkowo oferowane są wybiórczo: głównie rodzinom wielodzietnym i w trudnej sytuacji życiowej.

Respondenci podkreślali, że nie tego oczekują: nie chcą becikowego, czy dodatków na dzieci. Dla rodzin najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa ekonomicznego i tworzenie miejsc pracy dla młodych. Ponad jedna piąta badanych zwracała uwagę, że oferowane obecnie działania z zakresu polityki rodzinnej nie są elementem znaczącym w momencie planowania dzieci. Stanowią raczej miły dodatek, kiedy dziecko się już urodzi.

NIK przypomina, że Polaków w Polsce jest coraz mniej, a jeśli obecne wskaźniki się utrzymają, to za 45 lat będzie nas 32 miliony, a nie jak obecnie - 38 milionów.

Od dwudziestu lat systematycznie spada liczba ludności. Liczba urodzeń nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. Rok 2013 był szczególnie niekorzystny - liczba urodzeń była o 15 tysięcy niższa od liczby zgonów, a współczynnik dzietności wynosił 1,26.

IAR,NIK,kh