Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Filip Ciszewski 12.08.2015

Nowy kanał przerzutu imigrantów. Mafia wszystkim zawiaduje

Brytyjskie media informują o nowej trasie przepraw nielegalnych imigrantów z Francji do Anglii. Z dużo mniejszym rozgłosem niż w Calais, przerzut prowadzony jest przez port w pobliskiej Dunkierce.

Port w Dunkierce - znanej z historycznej ewakuacji brytyjskiego korpusu ekspedycyjnego w czerwcu 1940 roku -  jest mniej ruchliwy niż w Calais i o wiele mniejsze jest też tamtejsze obozowisko imigrantów. Przebywa w nim zaledwie około 80 osób, ale jego rezydenci stale się zmieniają.

Brytyjskie media alarmują, że jest to etap dobrze zorganizowanej trasy przerzutu do Anglii. Lokalny mer, Franck Dhersin przyznał reporterom, że kontrolę nad obozem i przemytem imigrantów sprawuje mafia, złożona z pochodzących z Iraku i Syrii przestępców. Jak mówił mer, legitymują się oni brytyjskimi paszportami.

Francuzi rozkładają ręce

Francuskie służby twierdzą, że nie mogą nic poradzić, bo brakuje im dowodów, że faktycznie dochodzi do szmuglowania ludzi przez granicę. Próbowano podsłuchiwać gangsterów, ale posługują się oni językami, do których trudno znaleźć tłumaczy - np. perskim. Ponadto przemytnicy mają doskonałe rozeznanie w przepisach i wiedzą, na co mogą sobie pozwolić.

Mafia wymusza posłuch brutalnymi metodami. Miejscowa policja odnotowała już szereg napaści z nożami i postrzeleń. Skonfiskowała też 30 samochodów osobowych z brytyjską rejestracją, w tym drogie BMW i jaguary. Służyły one przypuszczalnie do przerzutu nielegalnych imigrantów, płacących za taką podróż do Dover po 1500 euro.

Brytyjski europoseł Mike Hookem, który chciał osobiście zbadać sprawę i pojechał do obozowiska imigrantów w Dunkierce, został stamtąd przepędzony przez uzbrojonych gangsterów.

Fundusze na nowe ośrodki

Komisja Europejska odblokowała 20 mln euro na pomoc Francji w rozwiązywaniu problemów związanych z imigracją. To pierwsza rata z programu na kwotę 266 mln euro z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji. Część tych środków przeznaczona ma zostać na złagodzenie kryzysowej sytuacji w rejonie tunelu pod kanałem La Manche.

W obozowiskach w Calais, na północy Francji, koczuje ok. 3 tys. imigrantów, głównie z Etiopii, Sudanu, Afganistanu i Syrii. Każdego dnia próbują dostać się do ciężarówek i pociągów jadących do Wielkiej Brytanii.

Środki z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji mogą być przeznaczone na tworzenie i rozbudowę ośrodków dla uchodźców, zapewnienie, by procedury azylowe spełniały unijne standardy, organizowanie legalnej imigracji, integrację imigrantów w regionach oraz poprawę skuteczności polityki powrotów.

Potrzebna szybka deportacja

Zdaniem Philipa Hammonda, brytyjskiego ministra spraw zagranicznych, aby rozwiązać problem uchodźców w Calais, konieczna jest możliwość szybkiego odsyłania do kraju pochodzenia tych, którzy nie kwalifikują się do azylu.

Hammond zwrócił uwagę, że obecna przewlekła procedura azylowa i odwoławcza uniemożliwiają szybką deportację. - Przepaść w poziomie życia między Europą i Afryką gwarantuje, że zawsze będą miliony Afrykańczyków, którzy chcą dostać się do Europy ze względów ekonomicznych - powiedział minister.

Jego zdaniem, obecne unijne prawo sprawia, że imigrant, który raz dostał się do Europy, nie zostanie nigdy odesłany z powrotem.

IAR/PAP/fc