Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 16.11.2015

Prezydent Francois Hollande: Francja jest w stanie wojny. "Zlikwidujemy terroryzm"

- To agresja wobec naszego kraju, wobec jego wartości, jego sposobu życia - zaczął swoje przemówienie Francois Hollande. Prezydent Francji wystąpił przed połączonym izbami parlamentu w reakcji na piątkowy zamach w Paryżu.
Galeria Posłuchaj
  • Francja jest w stanie wojny - ogłosił prezydent Francois Hollande, po piątkowych zamachach w Paryżu [tłum: Nie jest to wojna przeciwko jakiejkolwiek cywilizacji, bo zamachowcy nie reprezentują żadnej cywilizacji]/IAR
Czytaj także

Jak mówił Hollande, nie jest to wojna przeciwko jakiejkolwiek cywilizacji, bo zamachowcy nie reprezentują żadnej cywilizacji. Francja jest w stanie wojny wypowiedzianej jej przez terrorystów, którzy zagrażają całemu światu, a nie tylko V Republice, uderzając w wolność człowieka cieszącego się życiem i demokracją - powiedział prezydent.

- Francja triumfowała nad silniejszymi przeciwnikami niż ci tchórzliwi mordercy. Wiem, że mogę liczyć na francuskie siły mundurowe. Terroryści sądzą, że wolne narody mogą dać się zastraszyć, ale tak nie jest. Francja przeszła dużo poważniejsze próby i wciąż tu jest - podkreślił.

Poinformował, że paryskie zamachy zostały zaplanowane w Syrii, ich przygotowanie rozpoczęło się w Belgii, a przeprowadzono je we Francji.

Hollande zapowiedział nasilenie nalotów na dżihadystów w Syrii. Przeprowadzanie falowych nalotów na centra dowodzenia, magazyny, ośrodki szkolenia terrorystów i zakłady petrochemiczne ułatwi kierujący się w rejon Zatoki Perskiej lotniskowiec Charles de Gaulle. W tej chwili w bazach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i w Jordanii stacjonuje dwanaście myśliwców bojowych i samolot pozwalający na zaopatrywanie się w paliwo w powietrzu.

Francuski prezydent zapowiedział, że do zwiększenia intensywności nalotów potrzebna będzie międzynarodowa koalicja. Dlatego w najbliższych dniach ma spotkać się z prezydentami Rosji i Stanów Zjednoczonych. Syria stała się, według Hollande’a, największą na świecie "fabryką produkującą terrorystów".

Prezydent poinformował, że Francja chce zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie walki z Państwem Islamskim (IS).

Francois Hollande poinformował też, że wśród ofiar piątkowych zamachów są przedstawiciele 19 narodowości.

Stan wyjątkowy przedłużony

Czytaj więcej
francja1200.jpg
Premier Francji: kolejne zamachy możliwe w najbliższych dniach

Hollande zapowiedział zmiany w konstytucji i złożenie projektu wydłużającego funkcjonowanie stanu wyjątkowego do trzech miesięcy.

Według niego, konstytucja powinna byc zmieniona tak, by osobom z podwójnym obywatelstwem można było zabronić wjazdu na terytorium Francji, jeśli będą stanowiły "zagrożenie terrorystyczne". Mówił, że prawo musi zezwalać na pozbawianie osób z podwójnym obywatelstwem obywatelstwa Francji, jeśli zostaną skazane za terroryzm. Podkreślał też potrzebę szybszego wydalania cudzoziemców stanowiących szczególnie poważne zagrożenie dla ładu i bezpieczeństwa publicznego.

Zwrócił uwagę, że środki bezpieczeństwa będą oznaczały zwiększenie wydatków, ale - jak podkreślił - "bezpieczeństwo jest ważniejsze niż zasady budżetowe". Powiedział m.in., że w ciągu dwóch lat we francuskiej policji stworzonych zostanie 5 tys. miejsc pracy i że w siłach zbrojnych nie będzie redukcji do 2019 roku.

Chce też, by Unia Europejska zgodziła się do końca roku na zmiany w sprawie rejestru nazwisk pasażerów samolotów.

Prezydent zaapelował o efektywną kontrolę zewnętrznych granic UE. - Inaczej grozi nam powrót do systemu przejść granicznych i dekonstrukcja Unii Europejskiej - powiedział.

Swe wystąpienie zakończył słowami: "zlikwidujemy terroryzm".

CNN Newsource/x-news

W piątek w Paryżu doszło do serii skoordynowanych zamachów terrorystycznych w okolicach Stade de France, barach i restauracjach X i XI dzielnicy, a także do ataku na salę koncertową Bataclan. Zginęło co najmniej 129 osób, a ponad 350 zostało rannych. Zginęło siedmiu terrorystów, z których sześciu wysadziło się w powietrze. Do zamachu przyznało się IS.

IAR/PAP/iz