Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 24.11.2015

Wielka Brytania opuści Unię Europejską? Chce tego większość Brytyjczyków

52 proc. Brytyjczyków opowiada się za wyjściem ich kraju z Unii Europejskiej - wynika z sondażu, którego wyniki opublikował dziennik "The Independent".

Za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej jest 48 proc. ankietowanych. Sondaż został przeprowadzony w ubiegłym tygodniu. Przepytano 2 tysiące osób.

Po raz pierwszy w sondażu przeprowadzonym na zlecenie "The Independent" przeciwnicy pozostania Wielkiej Brytanii w UE są w większości, co według dziennika może być efektem zamachów terrorystycznych w Paryżu i kryzysu migracyjnego. Gazeta zauważa jednak, że poparcie dla pozostanie Wielkiej Brytanii w strukturach unijnych spada już od dłuższego czasu.

Brytyjski premier David Cameron chce wynegocjować zmianę warunków członkostwa Wielkiej Brytanii we Wspólnocie przed planowanym do końca 2017 roku referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej.


x-news.pl, CNN

Cameron chce zmian w czterech kluczowych obszarach polityki europejskiej: zarządzania gospodarczego i roli państw pozostających poza strefą euro, konkurencyjności, suwerenności państw członkowskich i migracji w ramach UE.

W kwestii polityki gospodarczej "Wielka Brytania nie oczekuje dodatkowych wyłączeń lub prawa weta", ale "prawnie wiążącego uznania zasad, które zakładają, że Unia Europejska to nie tylko strefa euro i żadne państwo nie powinno być dyskryminowane ze względu na używaną walutę"

W kwestii konkurencyjności brytyjski szef rządu pochwalił Komisję Europejską za rozwinięcie planów dotyczących jednolitego rynku cyfrowego, a także postęp w negocjacjach dotyczących umów handlowych z USA, Chinami i Japonią. Podkreślił jednak, że oczekuje redukcji nadmiernej liczby unijnych regulacji, które - jak ocenił - ograniczają możliwość rozwoju europejskich przedsiębiorstw.

Cameron zaznaczył, że oczekuje "formalnego, prawnie wiążącego i nieodwracalnego" wyłączenia Wielkiej Brytanii z koncepcji "coraz ściślejszej Unii". Zaznaczył, że jego rząd będzie się domagał wzmocnienia roli parlamentów narodowych, które miałyby uzyskać prawo blokowania propozycji legislacyjnych przygotowanych przez instytucje unijne.

Brytyjski premier oświadczył, że oczekuje, iż nowi członkowie UE w przyszłości nie uzyskają dostępu do swobodnego przepływu osób bez wcześniejszej "bliskiej konwergencji gospodarczej z obecnymi państwami członkowskimi". Zaproponował również, aby dostęp do dopłat socjalnych w Wielkiej Brytanii imigranci uzyskiwali dopiero po przepracowaniu czterech lat w tym kraju.

PAP, kk