Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 05.01.2016

Kreml przegrał z opozycją w europejskim Trybunale. "Rosja łamie prawa obywatelskie"

Rosja musi wypłacić odszkodowanie opozycjoniście. Taką decyzję podjął Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
Posłuchaj
  • Kreml przegrał w Strasburgu z opozycją. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Czytaj także

Czytaj też:
kreml free 1200 moskwa free 1200.jpg
Rosja będzie ignorować międzynarodowe Trybunały

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nakazał we wtorek Rosji wypłacenie 25 tys. euro odszkodowania opozycjoniście Jewgienijowi Frumkinowi w sprawie, która dotyczyła demonstracji na moskiewskim placu Bołotnym 6 maja 2012 roku.

To pierwsze orzeczenie strasburskiego Trybunału dotyczące zajść na moskiewskim placu. Skargi do Strasburga złożyło jeszcze sześć osób, w tym aresztowany w dniu antyputinowskich demonstracji Aleksiej Nawalny.

Naruszenie europejskiej konwencji praw człowieka

Jak poinformowano we wtorkowym komunikacie, Rosja naruszyła artykuł 11. Europejskiej konwencji praw człowieka zarówno w kwestii niezapewnienia przez władze pokojowego przebiegu zgromadzenia, jak i zatrzymania samego Frumkina, który jest działaczem partii Sojusz Demokratyczny.

Sędziowie stwierdzili również naruszenie artykułu 5., mówiącego o prawie do wolności i bezpieczeństwa osobistego, a także art. 6., dotyczącego prawa do rzetelnego procesu.

Strasburski Trybunał uznał w szczególności, że rosyjskie władze nawet w minimalnym stopniu nie wywiązały się z wymogu skontaktowania się z liderami zgromadzenia, "co stanowiło zasadniczy element ich zobowiązania w celu zapewnienia pokojowego przebiegu zgromadzenia, zapobieżenia niepokojom i zagwarantowania bezpieczeństwa obywatelom" - napisano. Natomiast zatrzymanie Frumkina i wymierzoną mu karę 15 dni aresztu Trybunał uznał za środki skrajnie niewspółmierne.

Działania władz w efekcie zniechęciły samego Frumkina i inne osoby do udziału w protestach czy szerzej - aktywnego angażowania się w działalność opozycyjną - zwrócono uwagę w komunikacie ETPC.

Poza odszkodowaniem w wysokości 25 tys. euro Trybunał nakazał rosyjskim władzom wypłacenie Frumkinowi 7 tys. euro tytułem kosztów sądowych.

Potężna manifestacja dzień przed inauguracją Putina

6 maja 2012 roku, w przeddzień zaprzysiężenia Władimira Putina na prezydenta Federacji Rosyjskiej, na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji wzięło udział około 15 tys. ludzi.

Prawie 1000 osób trafiło do aresztów, pnad 450 osób zostało zatrzymanych, kilkadziesiąt zostało pobitych.

Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej obrażeń doznało 82 policjantów.Straty materialne władze Moskwy oceniły na 28 mln rubli (ok. 887 tys. dolarów).

Niektórzy zostali skazani na wieloletnie kary łagrów

Komitet Śledczy oskarżył liderów opozycji o przygotowywanie zamachu stanu i sprowokowanie bijatyki.

W stan oskarżenia w sprawie zajść postawiono do tej pory łącznie 29 osób.

Od tamtej pory zatrzymano i postawiono przed sądem co najmniej 34 osoby, z których część została skazana na wieloletni pobyt w łagrach. Wśród zatrzymanych 6 maja 2012 roku był także Jewgienij Frumkin. Co prawda nie stanął on przed sądem, ale poskarżył się międzynarodowemu Trybunałowi na bezprawny areszt.

Zatrzymania w tej sprawie trwają do tej pory.

Sędziowie w Strasburgu uznali racje opozycjonisty, jednocześnie w swoim orzeczeniu zwracając uwagę na łamanie praw obywatelskich w Rosji.

Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że w 2012 roku to nie opozycja, ale policja sprowokowała starcie z demonstrantami, a także funkcjonariusze naruszyli prawo opozycji do zgromadzeń i osobistą nietykalność uczestników protestu.

IAR/PAP/agkm