Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 10.02.2016

Spór w KE. Szefowa dyplomacji UE dąży do poprawy relacji z Rosją?

Brukselski korespondent Radia Wolna Europa donosi o naradzie w wąskim gronie w Komisji Europejskiej, na którym Federica Mogherini przedstawiła swoje pomysły. To zaniepokoiło kraje domagające się stanowczego tonu wobec Moskwy.
Posłuchaj
  • Federica Mogherini ponawia próbę poprawy relacji z Rosją. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
  • Siergiej Ławrow ostrzega przed długotrwałą wojną na sankcje. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

Szefowa unijnej dyplomacji spotkała się w połowie stycznia z komisarzami, którzy zajmują się kontaktami z państwami spoza Wspólnoty. Celem było znalezienie sposobów na poprawę relacji gospodarczych z Rosją i to w momencie gdy wciąż obowiązują unijne sankcje. Z informacji Radia Wolna Europa, które przytacza korespondentka Polskiego Radia z Brukseli Beata Płomecka, wynika, że większość komisarzy obecnych na spotkaniu była jednak sceptyczna. Padały argumenty, że nie należy łagodzić tonu wobec Moskwy, skoro nie wypełniła ona postanowień z Mińska dotyczących zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy.

Czytaj więcej

epa05138650.jpg
Angela Merkel: na Ukrainie nadal nie ma trwałego zawieszenia broni

Zaniepokojenie naradą zorganizowaną przez Federikę Mogherini wyraziły, jak wynika z doniesień, Polska i Szwecja, które obawiają rozłamu w unijnej jedności w sprawie Rosji. A ona jest krucha i coraz trudniej przychodziło ostatnio krajom członkowskim przedłużanie sankcji wobec Moskwy. Obecnie obowiązują one do końca lipca, ale Austria i Włochy już mówią że restrykcje należy złagodzić, albo zawiesić. Inicjatywa szefowej unijnej dyplomacji dotycząca lepszej współpracy gospodarczej z Rosją to kolejna próba poprawy relacji. Federica Mogherini proponowała rok temu stopniową normalizację kontaktów, ale wtedy nie było na to zgody unijnych ministrów spraw zagranicznych.

Serwis specjalny - Kryzys na Ukrainie >>>

Tymczasem szef rosyjskiej dyplomacji w wywiadzie dla "Moskiewskiego Komsomolca" ostrzega przed długotrwałą wojną na sankcje. Korespondent Polskiego Radia z Maskwy Maciej Jastrzębski relacjonuje, że Siergiej Ławrow oceniał, że wszystko zależy od tego, czy w Unia Europejska nadal będzie "szła na smyczy agresywnej mniejszości, sformowanej przez państwa nastawione antyrosyjsko".

Zdaniem rosyjskiego ministra, dla Europy nadszedł "czas prawdy”. Siergiej Ławrow twierdzi, że Zachód zdał sobie sprawę, iż antyrosyjskie sankcje nie przystają do wizerunku Unii Europejskiej. W jego opinii, przeciwko Rosji występuje kilka państw, w których dominuje rusofobia. To one- według szefa rosyjskiej dyplomacji - "zamawiają orkiestrę, wykorzystując zasadę konsensusu i solidarności”.

Cytowany przez "Moskiewskiego Komsomolca" Siergiej Ławrow ostrzegł przed "wojną na sankcje, która może trwać dziesięciolecia". Przy tym wyraził przekonanie, że największy wpływ na przedłużanie się kryzysu w kontaktach Moskwa z Zachodem mają Stany Zjednoczone. Kraje Unii Europejskiej i inne zachodnie państwa nałożył na Rosję sankcje w 2014 roku, w związku z aneksją Krymu i wojną w Donbasie.

Źródło: RUPTLY/x-news

pp/PAP/IAR